na końcu powinien go zjeść.

a kobietki mawiają, że rozmiar się nie liczy...

ziomki

Ja bym to nazwał protokooperacją

At least forfit szwagier.

Wyląduje na demotywatorach.

Krokodyl to by go zaraz wpierdzielił
ale kajmany nie są aż tak agresywne, może się przy piwku poznali

Timon i Pumba wersja Amazońska (strzelam, nie wiem gdzie to żyje )

no i co kozaki ktos teraz zafuczy do zólwia ?????

Krokodyle itp. nie interesują się żółwiami, więc mają to w dupie.