I oczywiście w ch*j karaluchów wypełzło cholera wie skąd. A reszta bydła i tak jeździ na tych kiblach 5 cm obok tej dziury, za dużo wysiłku by musieli włożyć w to, żeby wyciągnąć naukę z wypadku.
Kraj zbyt biedny aby postawić wypucowane barierki, ale widać że coś robią (bo ta dziura jest po coś). Czyli 100% wina motoseksualisty, bo przecież widzi jak droga wygląda. Ja bym w tym miejscu zeszła z pojazdu i go poprowadziła — życie mi jeszcze miłe, jak mnie nie stanie to kto będzie na Sadolu kacapskie onuce obrażał?