Muszę przyznać, że nick masz adekwatny do charakteru

Długo nad nim myślałem. Przestań się wypowiadać o czymś w czym nie brałeś udziału. Nie opowiadaj bajek wyssanych z palca lub zasłyszanych od osób trzecich. Nie wiesz jak tam jest to nie szczekaj.

k***a szczerze to sam bym poszedł do wojska, żeby się sprawdzić,
moim zdaniem głupotą było likwidowanie obowiązkowej służby wojskowej

Sory ale jeśli w twoim profilu cyfra 28 to twój wiek to śmiem twierdzić że skończyłeś szkołę średnią, później poszedłeś na szkółkę podoficerską i od 5 lat jesteś porucznikiem tak ??

Jeśli tak to napiszę Ci tyle: ch*ja możesz o tym co tam pokazywali wiedzieć Panie poruczniku.

JW1749 zima 02/03

Na porucznika awansowałem ponad rok temu. Nie byłem na żadnej szkółce podoficerskiej tylko skończyłem wyższą szkołę oficerską.

Ty jesteś kim??
Pewnie jesteś kolejnym pajacem co wojsko zna tylko z defilady. To co ty gadasz i tobie podobni to sterotypy o wojsku. Ktoś kto był dobrze wie że pieprzysz głupoty. Więc przestań bo się ośmieszasz. Porucznikiem to ty chyba jesteś w pułku wozów drabiniastych.

Ja się tobie nie dziwię, że tak piszesz jak piszesz. Jakbym był śmierdzielem też pewnie bym się wypierał jakby mi ktoś to wypominał.
Myślisz, że szkoła oficerska jest jak studia cywilne. Byłem przecież kompotem... A wojska to ty nie znasz tylko zieloną szkółkę. Ja byłem na misji, a ty czołgałeś się w błocie dla zabawy jak wy nas nazywacie - trepów.

Co do wozow drabiniastych to prawie trafiles bo kolega Koli jest komendantem strazy pozarnej na jednym z lotnisk wojskowych. ku*as z niego i wielkie bydle, ale na szczescie moj kumpel

Ale to stare ale piękny serial był z tego. Dużo miłych chwil się przypomina z życia jak się ogląda to.

tyś to był w dupie i gówno widział

Na porucznika awansowałem ponad rok temu. Nie byłem na żadnej szkółce podoficerskiej tylko skończyłem wyższą szkołę oficerską.


Ja się tobie nie dziwię, że tak piszesz jak piszesz. Jakbym był śmierdzielem też pewnie bym się wypierał jakby mi ktoś to wypominał.
Myślisz, że szkoła oficerska jest jak studia cywilne. Byłem przecież kompotem... A wojska to ty nie znasz tylko zieloną szkółkę. Ja byłem na misji, a ty czołgałeś się w błocie dla zabawy jak wy nas nazywacie - trepów.

Co do wozow drabiniastych to prawie trafiles bo kolega Koli jest komendantem strazy pozarnej na jednym z lotnisk wojskowych. ku*as z niego i wielkie bydle, ale na szczescie moj kumpel

O tak, mów mi tak więcej.
No jak patrze na wsze posty to mam ochotę uciekać z kraju. Jeśli teraz szkoły oficerskie kończą takie asy jak wy dwaj to jestem spokojny o bezpieczeństwo ewentualnych agresorów. Na misji to ty chyba byłeś w harcerstwie. Takie bzdety jak ty może przez sieć opowiadać każdy. Na szczęście każdy z choćby 1 szarą komórką uzna że pieprzysz bzdury.
Współczuję naszym wojskowym że takie dwa patałachy się podszywają.

Najbardziej wkkurviaja tacy ludzie jak właśnie ten kapral na początku ma o 1 belkę więcej i myśli ze jest kurva generałem. Pomimo ze miesiąc temu był na miejscu tego gościa na którego się drze tak to jest jak z dziada zrobi się pan.

To nie z dziada robi się pan... w wojsku nie byłem, ale wstąpiłem do strzelca. Byłem tam przez rok i muszę powiedzieć, że znajomy, który wstąpił tam w tym samym czasie co ja, no i z przeciętnego "kota" zrobił się agresywnym świrem (oczywiście tylko na manewrach albo zbiórkach). To jest rycie psychiki, to musi być dyscyplina i musisz wiedzieć, że jemu podlegasz czy tego chcesz czy nie, bo inaczej "wojsko" to by było jak przedszkole... Nie wiele, ale zawsze jakieś wspomnienia są ;]

O tak, mów mi tak więcej.
No jak patrze na wsze posty to mam ochotę uciekać z kraju. Jeśli teraz szkoły oficerskie kończą takie asy jak wy dwaj to jestem spokojny o bezpieczeństwo ewentualnych agresorów. Na misji to ty chyba byłeś w harcerstwie. Takie bzdety jak ty może przez sieć opowiadać każdy. Na szczęście każdy z choćby 1 szarą komórką uzna że pieprzysz bzdury.
Współczuję naszym wojskowym że takie dwa patałachy się podszywają.

A pisz sobie co chcesz. Nie zmieni to faktu, że w wojsku nauczyłeś się myć. Możesz się dalej tym szczycić mimo, że jest wiele osób, które nie potrzebowały iść do wojska, żeby przestać być śmierdzielem.

w wojsku jest zajebiscie
Ty oficer pewnie przez wujka się dostales na Oficere co???

A pisz sobie co chcesz. Nie zmieni to faktu, że w wojsku nauczyłeś się myć. Możesz się dalej tym szczycić mimo, że jest wiele osób, które nie potrzebowały iść do wojska, żeby przestać być śmierdzielem.

Co z tym myciem? Jakąś traumę masz na tym punkcie? Nic o mnie nie wiesz. Po twoich wnioskach i tym kim jesteś wnioskuję że wyimaginowałeś sobie to kim jesteś w sieci.
W życiu natomiast pewnie pryszczatym nieudacznikiem. Po za tym zanim włączyłeś się do dyskusji stawiałeś piwa wszystkim którzy hejtowali na pobór. Czy to przystoi młodszemu oficerowi? Moim zdaniem jesteś nikim, a wojsku nie byłeś przez płaskostopie.

nie sądziłem, że w wojsku są aż takie cioty...
ani strzelać, ani maszerować się nie nauczą

Bilecik na doszkolenie rezerwy?

MON - stare czasy...

Unitarka, pierwszy kałach, strzelanie - było co wspominać - 9 miesięcy - banda ludzi, z którymi się żyło 24/7 praktycznie... Dobrzy kumple do teraz. Ale był też pot i łzy

A że się darł kapral/porucznik - po to jest unitarka. Nasz kapral (kpr. Sidor - pozdrawiam ) 2 miesiące równał nas z glebą, a potem był spoko koleś Ale to jest taka praca - masz gnoić, żeby był posłuszny i przyzwyczaił się do warunków...

A rozkazy, darcie, itp? Jakoś trzeba wpoić człowiekowi, że rozkaz to rozkaz i że na wojnie/bitwie TRZEBA kogoś słuchać, żeby uratować tyłek swój i kolegi

Pozdro dla cywilów po zasadniczej!

Każdy facet, student nie student, powinien to przejść, i nie ma k***a że nie. Jakby każdy podlegał służbie zasadniczej nie byłoby teraz tych pedałów w rurkach na ulicy.