18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Ra...........it

2014-03-11, 11:44
Poznaje to babsko. ty szmato zmarnowałaś mi 40 razy po godzinie zycia, wsadź ze te korale w dupala

DrAres

2014-03-11, 12:36
Smutne, ale nie raz prawdziwe, wystarczy przejść się na pocztę.

MrTijomono

2014-03-11, 13:05
Suchszy_niż_Suchar napisał/a:

Dla tego


Którego?

Suchszy_niż_Suchar

2014-03-11, 14:53
Z tego wlasnie powodu tak trudno cos zalatwic w urzedzie/u ksiegowej.



Nie bylo

polarcher

2014-03-11, 17:00
poczułem się jak przy mojej pierwszej wizycie w ZUSie albo Urzędzie Skarbowym

grrronek

2014-03-11, 18:42
chyba raczej urzędniczki niż księgowe...

OHMP

2014-03-11, 18:48
Stare obrazki, teraz aby zostać administratywistą trzeba mieć chociaż przeszkolenie z obsługi komputera chociażby na studiach (informatyka prawnicza, przedmiot, na którym uczymy się jak wyszukać daną ustawę mimo, że legalis czy lex działa tak samo jak google). Jak dotąd nie spotkałem się z aż tak "upośledzonymi technicznie" urzędnikami, możliwe jednak, że jeszcze ci urzędnicy / pracownicy urzędów w wieku 50+ tak dalej piszą (ci wychowani na maszynach do pisania Łucznik) A ci którzy są na stanowiskach mianowanych (grubsze ryby) to obowiązkowo dodatkowy kurs informatyczny (EDCL chyba)

pakozi

2014-03-11, 19:19
grrronek napisał/a:

chyba raczej urzędniczki niż księgowe...



Dokładnie, zgadzam się w 100%. Moja Matula jest księgową i bardzo ogarnięta z niej kobita. Może dlatego, że prowadzi własne (prywatne) biuro rachunkowe, a nie pracuje dla jakiejś korporacji. Za to (nie)kompetencję (nie)szanownych Pań Urzędniczek zna każdy, kto próbował załatwić cokolwiek w jakimkolwiek urzędzie.

Pokahontaz

2014-03-11, 21:36
pakozi napisał/a:



Dokładnie, zgadzam się w 100%. Moja Matula jest księgową i bardzo ogarnięta z niej kobita. Może dlatego, że prowadzi własne (prywatne) biuro rachunkowe, a nie pracuje dla jakiejś korporacji. Za to (nie)kompetencję (nie)szanownych Pań Urzędniczek zna każdy, kto próbował załatwić cokolwiek w jakimkolwiek urzędzie.



Bo to działa na tej zasadzie, że jak twoja matula coś sp***oli to sama za to odpowiada, a jak urzędniczka coś sp***oli to jeszcze zrzuci winę na ciebie... :D

pakozi

2014-03-12, 18:42
Pokahontaz napisał/a:



Bo to działa na tej zasadzie, że jak twoja matula coś sp***oli to sama za to odpowiada, a jak urzędniczka coś sp***oli to jeszcze zrzuci winę na ciebie... :D



No właśnie, dobrze gadasz :)
Ile razy czytało się historie, że jakiemuś uczciwemu przedsiębiorcy doj***li kosmiczne kwoty do zapłacenia bo jakiś urzędas się pomylił. I kto chłopu zwróci forsę za stratę dorobku życia? Ten w.w. urzędnik? Nie i ch*j, państwo ma w dupie, niech gnije dziad co ciężko pracował, ważne że posłowie mają pełne kabzy.