Dla tych, co nie wiedzą, o co chodzi.
Okładający grzecznie grał sobie w tibię siedziąc na taborecie, a okładany wyłączył mu prąd. Na nastęony raz się może nauczy.
k***a. Z jakiego drewna oni mają te krzesła, taborety, pałki, sztachety?
Weź nasz taboret z sosny. No przecież prędzej byś mu łeb rozpie**olił, a tutaj taborecik się rozlatuje, sztachety łamią. Czy tam nic nie jest solidne?