18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Krótkie przemyślenie na temat czasów współczesnych

Bloodyraynor • 2014-04-05, 19:25
Sapiens sapiens podobno najbardziej miał przej***ne zaraz, jak tylko zlazł z drzewa. Przetrwanie zajmowało go całkowicie; od świtu do nocy zbierał korzonki, w pocie czoła wydłubywał larwy spod kamieni, uganiał się za robalami oraz wszystkim, co nie zdołało uciec, a czego spożycie na surowo nie groziło natychmiastową śmiercią w konwulsjach. Zdobywanie żarcia zajmowało mu bez reszty cały czas, a i tak kładł się spać i wstawał głodny, więc ani mu w głowie było iść w piątek do filharmonii albo Faulknera poczytać. No, ale nie dziwota, bo wtedy to w ogóle żadnej cywilizacji ani kultury nie było, ani nic. Nie to, co teraz.
Dopiero potem człowiek się nieco ogarnął z samodzielną produkcją żywności z pewnym naddatkiem, to i miał czas sobie jakiś Partenon wydłubać albo podumać nad komplikacjami osobowości Hamleta, a jeszcze przy tym co nieco odłożył dla wnuków. I tak to szło coraz lepiej, aż każden, co nie był kulawy, mógł sobie pójść na zabawę w remizie nie tylko w niedzielę, ale i w wolna sobotę. Mój przedwojenny praszczur, choć nie był żadnym przedsiębiorcą, ani dziedzicem spadku, ledwo umiejąc cokolwiek czytać i pisać i mając tylko dwie ręce do roboty, głowę na karku i nabytą robotność, nie tylko wychował dziewięcioro dziecków, ale i solidny dom murowany postawił bez żadnego kredytu, mogący wszystkich pomieścić. Ludzie nazwali to cywilizacją. Progress był taki, że aż się uczeni amerykańscy zaczęli martwić, co począć z opływającą w dostatek wszystkiego ludzkością, która nie będzie mieć nic do roboty.
I oto budzę się, proszę ja was, w Roku Pańskim 2014 w Polsce, w Europie, w samym pępku świata i łapię się na tym, że zapie**alam od świtu do nocy w światek i piątek, od rana do nocy wcale nie po to, by się odkuć, dorobić, rentierem zostać, coś po sobie zostawić, ale tylko by przeżyć i nie pójść na żebry. Krótko mówiąc, cały czas zajmuje mi zbieranie korzonków, wydłubywanie larw spod kamienia i uganianie się za szarańczą. [p]


/zajumane z facebook/pitupitu4 /

blizzarder

2014-04-06, 17:00
To jest genialne! Wydlubujesz robaki spod kamieni, a reszta kasy wedruje do czyjejs kieszeni. Jedni caly czas ubozeja, drudzy caly czas sie bogaca, rozwarstwienie robi sie coraz wieksze.

St...........ke

2014-04-06, 17:13
dnr napisał/a:

W jakim kraju 3go świata żyje autor, że musi pracować od świtu do nocy żeby tylko przeżyć?
O ile mi wiadomo pracuje się w Polsce zazwyczaj 8 godzin dziennie i ulice nie są przeludnione bezdomnymi.
Zawsze możesz się wyprowadzić do lasu jak nie potrafisz docenić cywilizacji.



Pracowałeś kiedyś w zimie? Najkrótszy dzień w roku trwa niecałe 8 godzin, więc można powiedzieć, że się pracuje od świtu do nocy. :amused:

Kooondor2000

2014-04-06, 18:55
Jakby popatrzeć na to jeszcze z innej strony jest w miarę sprawiedliwe. W plemionach afrykańskich, gdzie żyją w chatkach z "gówna" średnio u nich praca trwa 2 godziny dziennie. Czyli kobiety coś tam zbierają obrabiają, mężczyźni polują i średnio tak to wychodzi. Resztę dnia odpoczywają. Fajnie nie ?
Tylko gdybyś miał żyć w ich standartach też by ci średnio tyle zajmowało, czyli zarobić na jedzenie i picie. Tylko ty nie chcesz mieszkać w lepiance, tylko w swoim domu, mało tego chcesz mieć tam światło, gaz no więc dokładasz kolejne 2 godzinki pracy i już robisz 4. Teraz w sumie chce mieć multimedialne gadżety, więc opłacasz TV, internet, telefon i znów kolejna godzinka by na to zarobić. Teraz by nie chodzisz pieszo jeszcze autko, benzyna i znów kolejna godzinka Dalej nie chcesz chodzi nago jak oni więc kupujesz ubrania i znów godzinka. Dodatkowo płacisz za wszelkie usługi, gdy chcesz wypić piwko, którego samemu nie zrobiłeś lub iść się zabawić do kina, pubu, itd i znów kolejna godzinka. I tak wychodzi, że musisz pracować 8 godzin by to mieć. Możesz w sumie to olać wybyć do lasu zbudować szałas, myć się w rzecze, coś pouprawiać 2 godzinki dorobić u Zenka na czarno, by mieć na jedzonko i żyjesz jak dawniej ;)

kapelan_szturmowy

2014-04-06, 19:56
@kooondor2000, tylko u nas dochodzi jeszcze to że jak chcesz postawić swoją lepiankę, to musisz:
500 godzin dymać na pozwolenie, które wydadzą lub nie.
100 godzin dymać na opłaty skarbowe.
1000 godzin dymać na łapówkę
ileś tam godzin dymać na resztę kwitów
a na koniec dymać conajmniej dwie godziny dziennie na to że ta lepianka jest Twoja...

SiAtkarzz

2014-04-06, 20:15
Pierwsze zdanie, pierwsze dwa słowa - aż dziwne, że jeszcze nikt nie zauważył, że autor nie sieje gednerowskiej propagandy eliminując nikomu nie potrzebne słowo :D Piwko ;)

SonicBoom

2014-04-11, 10:27
Nie chcę się czepiać ale, którego Polaka za średnią bądź też ponad średnią krajową stać na zakup mieszkania nie wspominając w ogóle o jakimś wybudowaniu domu. Tutaj nie musimy się oszukiwać Panowie :D

Ceembe

2014-04-12, 00:12
SonicBoom napisał/a:

Nie chcę się czepiać ale, którego Polaka za średnią bądź też ponad średnią krajową stać na zakup mieszkania nie wspominając w ogóle o jakimś wybudowaniu domu. Tutaj nie musimy się oszukiwać Panowie :D


Średnia krajowa to jakieś 2.5 koła :) Tylko pytanie jaki procent ludzi tą średnią krajową zarabia. Większość zarabia minimalną krajową.

Jakby miało być stać każdego na mieszkanie to mieszkań by zabrakło, ale odłożyć przez kilka lat na mieszkanie można, oczywiście o ile się zapie**ala. Zawsze w świecie było tak że co bardziej ogarnięci zarabiali więcej, a ci bez ambicji kończyli na budowach czy innej ch*jowej robocie za 1200. Nagle każdy lewus chce zarabiać po 5 kafli bez wykształcenia albo po Stosunkach Międzynarodowych, no proszę Was...

I tak, wiem że w tym kraju jest źle, tym bardziej ludziom bez znajomości - ale większość biadoli i pie**oli sama nie wiedząc o czym.