Macie, byście nie zapomnieli jego plaskatego ryja W rodzinie zastępczej mnie on najbardziej wk***iał ( za dzieciaka sie ogladalo bo teraz to psychiatryk k***a)
Jakos nie czuje fenomenu tej bajki. Nie wiem, moze jestem popie**olony, ale ten humor jest dla mnie zbyt lekki, taki do usmiechniecia sie, a nie do dobrej beki. Bardzo wiele jest obecnie tworow z humorem do usmiechniecia sie wiec raczej sredniawka.
Sorry, ale ogladanie tego typu rzeczy powyżej powiedzmy 20stego roku życia i śmianie się z nich, uważanie za legendarne, świadczy wg mnie o lekko mowiac niedorozwinieciu tudziez debilizmie.