żona to żadne osiągniecie jak dla większości, żony to się już dawno pozbyłem i teraz mam święty spokój, natomiast nie każdy na sadolu ma dwa miliony dwieście sześćdziesiąt tysięcy piw.

... ok, łap kolejne piwko.

Czekaj, czy on zamiast potrącić pachołki jeszcze docisnął gościa w białym pick-upie?

Lubię takie późno dojrzewające kwiaty, które myślą, że ktoś będzie ich wpuszczał, zwalniał i zapraszał na swój pas jak im się przypomniało, że mają skręcić. ch*j mu w dupę jak nie potrafi zwolnić lub przyspieszyć albo zauważyć j***nej 30 tonowej ciężarówki na pasie obok.

żona to żadne osiągniecie jak dla większości, żony to się już dawno pozbyłem i teraz mam święty spokój, natomiast nie każdy na sadolu ma dwa miliony dwieście sześćdziesiąt tysięcy piw.

Byłaby ogromna szkoda, jakby tak przypadkowo coś się z bazą danych stało i dziwnym trafem dane statystyczne dotyczące twojego niewątpliwego sukcesu, szlag trafił.

Dlatego ty ucinasz swoje filmy, jak ten z mnichem który rzekomo spadł z bambusowych schodów bo uciąłeś ostatnią sekundę gdzie w oryginale widać, że się złapał i nie upadł.
Dobrze, że umiesz się przyznać.

Czyli halmanopisda jest jak tvpis albo tvn, manipuluje nagraniami.
Smieciuch

żona to żadne osiągniecie jak dla większości, żony to się już dawno pozbyłem i teraz mam święty spokój, natomiast nie każdy na sadolu ma dwa miliony dwieście sześćdziesiąt tysięcy piw.

Już ci sie kalkulacje zj***ly

gimbus zawsze utnie w najlepszym momencie, po tym poznać gimbusa.

ty jesteś jakiś srogo zj***ny, matka od narodzin cię tłukła jak wołowinę na rolady chyba co ?

Czyli nie tylko ja czekałem aż jebnie w tego toitoia xD

Co to za muza ?

żona to żadne osiągniecie jak dla większości, żony to się już dawno pozbyłem i teraz mam święty spokój, natomiast nie każdy na sadolu ma dwa miliony dwieście sześćdziesiąt tysięcy piw.

Faktycznie osiągnięcie życiowe. Rodzice i przyjaciele są z ciebie dumni?

Halman, VeIture, a może wyjaśnicie sobie to w sposób godny tego portalu i tylu piw?

Co to za muza ?

Florence + The machine - dog days are over

Czujecie akurat srać w tym ToyToyu ?

Sam miałem już kilka razy podobna sytuację, że ktoś mi się wpie**alał, ale udawało mi się wyhamować na czas. Powiedzcie mi skąd się biorą takie zjeby? To samobójcy czy debile?