Ja kiedyś swojej takiego kupiłem, podobno okazja była, bo tylko ze dwie stówki z hakiem za kociaka, niby babka za granicę wyjeżdżała i chciała się pozbyć. Pół roku go miałem, nawet fajny z niego ninja był, ale na wiosnę jakiś burak ze wsi mi go podpie**olił i tyle go miałem.