Toż to podstawy fizyki kwantowej, że jak kot zderzy się z czymś z odpowiednią prędkością to nastąpi rozpad na dwa (w tym przypadku nastąpił rozpad całkowity, czasem występuje rozpad połowiczny). Jak można nie posiadać tak elementarnej wiedzy. Szkoda słów

Żeby być precyzyjnym: owszem, rozpadł się na dwa koty, ale - zgodnie z teorią fizyki kwantowej - jeden z nich jest żywy, drugi martwy.

Magik wśród kotów

Czytałem książkę-dokument o tym jak w Ameryce sprawdzali s/upadek kota z wysokości na beton i wyszło na to że im z wyższa spada tym ma większe szanse na przeżycie , kotkowi robili horror z drapacza chmur ok 100 pięter upuszczony z powyżej 7 piętra żaden nie doznał krzywdy, poniżej wchodziła reakcja Pana Puszystego na stres i rozluźnienie mięśni (next:) Tutaj dokładnie to widać że nie był przygotowany na taki obieg sprawy ja to bym w ogóle sprawdził go alkomatem i czy ma licencję na parapety pow.3m )))))))))

@bananalny, to jest sadol... tutaj takie rzeczy są na porządku dziennym... Jeżeli się nie podoba to możesz wyku*wiać na besty albo inne kwejki.

Kot spadając rozkłada się tak że opór powietrza jest wysoki, im większy budynek tym ma więcej czasu i mniej jebnie. Miałem na fizyce na studiach. Jak ktoś nie wierzy to niech sprawdzi na kocie swojej dziewczyny.