Biorą go z powrotem, bo – jak to pięknie zabrzmiało w Wielkim Szu – zapomniał się pożegnać?

Piękna sprawa.

Jak będzie tak szurał dupą po szutrze, to ja nie wiem czy da radę na rozprawę tak dojechać.

Widać, że koneserzy RDR2, mają dobry gust.

Aż się łezka w oku kręci, to wygląda jak Cynowa Orda łapiąca polaczków co na czas do zamku nie uciekli.

Sprawniejsze są te sądy o wiele bardziej niż polskie.

Zarypiste radiowozy

Czyli da się latem zrobić kulig!

Patrzcie, tępe ch*je, jak się łapie na przysłowiowego Andrzeja