I wyobraźcie sobie że oni tak napie**alają tymi klaksonami non-stop. k***a, bez wytchnienia. Gdzie się nie ruszysz to trąbienie. Choćby to była 10-pasmówka z 2 samochodami na niej. Ja pie**olę!
I wyobraźcie sobie że oni tak napie**alają tymi klaksonami non-stop. k***a, bez wytchnienia. Gdzie się nie ruszysz to trąbienie. Choćby to była 10-pasmówka z 2 samochodami na niej. Ja pie**olę!
We Włoszech jest to samo, hałas niemiłosierny przez cały dzień. Używają klaksonów do pozdrowień, ochrzaniania innych uczestników drogowych, ostrzegania że jadą, ostrzegania że nie jada, z nudów, dla zabawy. Głuchym można wrócić :p