My jesteśmy raczej przyzwyczajeni do panów w pomarańczowych kamizelkach z wykaszarkami i kosiarkami. Polecam zobaczyć całość bo na początku zwykła kosiarka a później inna z większymi bajerami. Dobry sprzęcik
widziałem, ale na zwykłym wysięgniku, które nie opie**alają trawy wokół słupkow w taki sposob. Potrafią co najwyżej kosić w linii prostej a to mała różnica moi rozwojowi przyjaciele. Ciekawy jestem ilu z Was w ogóle zobaczyło o co chodzi. Jak się nie podoba to wyj***ć i po kłopocie
Angel napisał/a:
sauerps,
naprawdę nigdy nie widziałeś pojazdu koszącego pobocze i przydrożne rowy?
a Ty w Polsce widziałeś akurat taki? Bo zapewne widziałeś zwykły bez takich 'bajerow' i się wymądrzasz
Ale gdyby ona była u nas w Polsce,to zabrała by możliwość dorabiania kasy we wakacje .Tak k***a,przez to gówno bym nie miał kasy by zarobić sobie na nowe buty czy na coś innego,plus razem ze mną w ch*j ludzi ww Polsce przez okres wiosna-jesień.Bo jakiś j***ny leń stwierdził że tak będzie lepiej dla wszystkich,no i wygodniej.
w Holandii dwa razy do roku wykaszaja rowy i brzegi kanalow tylko ze to ramie jest zainstalowane do ciagnikow rolniczych za cene ktorych mozna by sobie calkiem przyzwoite autko o duzej mocy kupic, z malym [rzebiegiem i stosunkowo mlode. jestem tutaj juz 5 lat i myslalem ze nic mnie juz w tym kraju nie zdziwi ale to jaki maszyny konstruuja to przechodzi ludzkie pojecie....