4:52 k***a jaka znieczulica ludzi, ch*j ze to Rosja. Mialem podobna sytuacje w lipcu. Pijaczyna (bezdomny) przechodzil wieczorem przez jezdnie, do tego wyj***l sie na srodku pasa. Jucha mu leciala z rozwalonego łba a wiara zamiast mu pomoc to chamsko wymijala go samochodem jeszcze opie**alając przy okazji. Przeciez nikt nie ma czasu bo gonimy zachod..
Zal mi sie chlopa zrobilo, zatrzymalem sie na samym srodku drogi, awaryjny i dawaj z gosciem na chodnik. Wtedy przekonalem sie pierwszy raz jak dziala nasz nr 112, ponad 15 min trwala proba polaczenia sie z kimkolwiek. Nieszczesnik leb do kosci sobie rozwalil do tego mial wsztrzas mozgu.
Cala akcja trwala az do zabrania go do szpitala ponad godzine a ja caly czas bylem sam z gosciem. Smierdzacy ulicznym brudem i alkoholem, uj***ny od krwi wracajac do domu czulem nie tyle smród ale poczucie pomocy innym. Niesamowite uczycie ktore wewnetrznie daje ogrom radosci i podbudowuje psychike.
LUDZIE, REAGUJCIE POMOCĄ NAWET BEZDOMNYM/PIJAKOM! tymbardziej ze zbliza sie zima...
P.S. Wiem ze to sadistic, ale czasem warto komus pomoc bo nigdy nie wiesz co Tobie przyniesie zycie.
Gość z 5:03 przypomina mi historię kretyna który chciał żeby firma w której pracowałem załatwiła mu odszkodowanie. Za co? Otóż z okazji majówki postanowił nieco wypić i pobawić się w kopanie przejeżdżających aut przy drodze ekspresowej, bawił się doskonale dopóki motocyklista swoim stalowym rumakiem nie oderwał mu tej nogi przy samej dupie (dosłownie). W sumie kazaliśmy spadać mu na szczaw i zgłosiliśmy się do motocyklisty (temu załatwiliśmy kasę).