18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kolarski teledysk AC/DC

Reger • 2013-07-08, 14:07
Orica GreenEDGE podczas Tour de France :jezdziec:

Chłopakom nie brakuje luzu

Corey_09

2013-07-10, 10:25
Jeden z moich ulubionych kawałków ACDC, ale piwa nie dam za pedałów w tle :evil:

bujaszaka

2013-07-10, 10:47
Dla większości sadoli pedałem nie jest tylko facet, który siedzi z wielkim bebechem i kebabem przed telewizorem cały dzień, w przepoconym podkoszulku, tygodniowym zarostem, jebiącymi pachami i wyzywający swoją kobietę, żeby sp***alała do garów, bo zasłania mu TV. Smutne...

aras0992

2013-07-10, 11:04
dionizodoros
Jesteś typowym noobem co siedzi na sadisticu, nabija komentarze aby dostać piwo buahah
To co Ty gadasz że wg. wyjdziesz z domu nie mówiąc już o podjeżdżaniu pod górę.
Jeśli chcesz to zapraszam na pojedynek :)

Allocer

2013-07-10, 11:20
kilerlulu napisał/a:

kolarstwo to pedalstwo


O, ból dupy, bo w życiu pod górkę nie wyjechał.

Fiszu92

2013-07-10, 11:20
dionizodoros napisał/a:




Na 6 kilogramowym full carbonie też mogę napieprzać pod górę o nachyleniu 45 % 20 km/h :) . Rowery górskie są zgoła wolniejsze niż kolarki.


To widze dobry zawodnik jestes. Na gorskich mistrzostwach Polski na szosie, pudlo by bylo pewnie. :idzwch*j:

Ciesin

2013-07-10, 12:56
Gdybym miał chociaż jeden z ich rowerów, też by mi banan w mordy nie schodził.
Piwko za kolarzy, chociaż brakuje mi fragmentu z Cavendishem i Timmerem z wczorajszego finishu :D

di...........os

2013-07-10, 16:49
aras0992 napisał/a:

dionizodoros
Jesteś typowym noobem co siedzi na sadisticu, nabija komentarze aby dostać piwo buahah
To co Ty gadasz że wg. wyjdziesz z domu nie mówiąc już o podjeżdżaniu pod górę.
Jeśli chcesz to zapraszam na pojedynek :)



Bardzo chętnie - w okolicach Wrocławia :) . Sam jeżdżę namiętnie na szosówce - i to takiej, na którą musiałem nieco odkładać.


A czy piszę komentarze dla samego pisania, ściślej - dostawania piw? Nigdy na swą działalność w ten sposób nie patrzyłem, lecz trudno by mi było zaprzeczyć - w końcu człowiek oszukuję ciągle i samego siebie. Świat wygląda tak, jak widzi go każdy z osobna. Ja na przykład myślę, że komentarze te są efektem mojego zamiłowania do walki na słowa.

Fiszu92 napisał/a:


To widze dobry zawodnik jestes. Na gorskich mistrzostwach Polski na szosie, pudlo by bylo pewnie. :idzwch*j:



I rowerem a'la Włoszczowska, tj. 29 calakiem, nie będziesz jechał 20 km/h w terenie pod górkę - chyba, że dróżka jest prosta; taką jednak kolarką można przejechać.

Dlatego też domyśliłem się, że koledze chodziło o wjazdy po równej drodze.

Robcio1207 napisał/a:


Moją kolarkę kupiłem za cały tysiąc złotych i ma ona ciut ponad 10kg, więc jest dość ciężka;-)




Ano jest. Trenujesz w takim razie coś bardziej na poważnie, to znaczy na jakieś toury, czy triatlony? Pot i łzy wylewa się w końcu po to, by coś osiągnąć - nie dla poprawienia swego wizerunku dla samego siebie.

bo...........ol

2013-07-10, 16:59
Za samo AC/DC skrzynka piwa się należy.

takija

2013-07-10, 19:37
Też mam rower, na komunie dostałem.

Robcio1207

2013-07-10, 22:33
dionizodoros napisał/a:


Ano jest. Trenujesz w takim razie coś bardziej na poważnie, to znaczy na jakieś toury, czy triatlony? Pot i łzy wylewa się w końcu po to, by coś osiągnąć - nie dla poprawienia swego wizerunku dla samego siebie.


Na dzień dzisiejszy cytując klasyka, to lubię zapie**alać. Natomiast w przyszłości marzy mi się start w Bałtyk-Bieszczady Tour. Kto wie, może uda się kiedyś cel osiągnąć, ale pierwszo trzeba kręcić dobrą średnią, bo z moim grubym dupskiem jeszcze z tym ciężko. Ale progres jest. Znikło mnie niecałe 10kg po przejechaniu zaledwie 1500km.

ch...........07

2013-07-10, 22:33
Ja sprawiłem sobie ostatnio MTB (nic zajebistego), w ciągu lekko ponad miesiąca mam ponad 1100 - 1200 km przebiegu (licznik mam od 950km), i powiem wam, że przy takiej muzyce zajebiście się jeździ. "Thunderstruck" genialnie nadaje rytm, zasadniczo sporo jest takich piosenek, przy których "wzrasta objętość płuc" :)

piotrek_WRO

2013-07-10, 22:37
Trochę im się trasa rozjechała, trochę San Fransisco, trochę Florencja. Za szosę zawsze szacun.

ch...........07

2013-07-10, 22:38
Robcio1207 napisał/a:


Na dzień dzisiejszy cytując klasyka, to lubię zapie**alać. Natomiast w przyszłości marzy mi się start w Bałtyk-Bieszczady Tour. Kto wie, może uda się kiedyś cel osiągnąć, ale pierwszo trzeba kręcić dobrą średnią, bo z moim grubym dupskiem jeszcze z tym ciężko. Ale progres jest. Znikło mnie niecałe 10kg po przejechaniu zaledwie 1500km.

Ja jestem z centrum Polski, i zaraz po zakupie roweru, zrobiłem ponad 210 jednego dnia. (10h), wierzę, że mogę przy dobrych wiatrach podwoić tę odległość w ciągu doby. Chętnie znajdę kogoś kto chcę się dołączyć do takiego tripa, zastrzegam sobie, że żaden ze mnie pasjonat, zwyczajnie lubię czasem wyj***ć w teren.

mustangscs

2013-07-10, 23:09
bo najłatwiej tak powiedzieć "jak bym miał taki rower to bym..." srata tata, ludzie oglądając taki wyścig myślą że te rowery to same jadą, a tu niestety. Prawda, jest lżej ale dlatego oni jadą szybciej.
Najłatwiej jest sobie znaleźć wymówkę "nie mam takiego to bede siedział przed kompem" sam sprzęt nic nie da jak nie ma sie mocnej nogi a i reszty ciała "przekonanej" do takiej jazdy

kajas2

2013-07-10, 23:40
Australijczycy, to i australijski zespół w tle :P