Przychodzi ziom rzuca piątkę, nagle spoziera
Zżarłeś to koteczku, czy się tym nacierasz??
Ale dla mnie piątka, dycha,stówa, kilo
I tak będzie za mało, ile by nie było
Ostatnio byłem z dziewczyną w zielarskim i kupiłem trochę tego zielska. Nie wiem, czy jej koty mają autyzm, czy ch*j wie co. Nie wykazywały zainteresowania kocimiętką. Już prędzej krople walerianowe, ale nie to. Najwyżej herbatę można sobie z tego zrobić, a co do jarania... zostawiam to forumowiczom
@up. Moje też właśnie nie wykazują Jeden wpie**ala liże tylko, ale to było za pierwszym razem, teraz ma wyj***ne. Waleriany nie próbowałem dawać i nie spróbuję, bo jak ktoś wyżej napisał " Nie kastrowane koty sikają na walerianę ", to nie będę tego sprawdzał