W zasadzie to jak kopne w kalendarz to będzie mi wszystko jedno, czy zostanę kupką gówna zakopanego gdzieś w rowie, czy też ktoś może użyźni mną pole. Grunt żeby za życia głupot nie opowiadać.
Jestem ateista i wegetarianinem a katole mi ciągle mówią ze rybę mogę jeść bo to nie mięso... tak k***a ryba to roślina...
Wiara robi z nich idiotów, ale to mało ważne, najważniejsze to zapłacić za chrzest dziewka za ślub i na tace itp.
A swoja droga jak można chodzić co niedziele i słuchać kazań o rodzinie, od pedała złodzieja i pedofila, który nie ma pojęcia o rodzinie.. bo skąd ma wiedzieć
@Flypho nie nie wierze w metafizykę. W zasadzie to nie mam w ogóle tendencji do uskuteczniania czynności zwanej wiarą. Dla mnie liczą się fakty, poparte dowodami, a nie baśnie pisane dla ludzi którzy nie mogą pogodzić się z faktem, że któregoś dnia po prostu przestaną istnieć.
@kampro
Niemożność pogodzenia się ze śmiercią nie ma tu za wiele do rzeczy. Raczej miałem na myśli duszę, siłę sprawczą u ludzi, której nie da się udowodnić naukowo, a jednak każdy z nas intuicyjnie ją wyczuwa. Gdyby jedynym zmartwieniem ludzi był co się z nimi stanie po śmierci to zapewniam cię, że każdy z nich strzeliłby sobie w tej sekundzie w głowę.
@Flypho
Są podejścia naukowe do świadomości, a wolna wola uważana jest przez wielu naukowców i filozofów za iluzję - polecam np. D.Dennett "Consciousness Explained".
Nie to, żebym miał jakiekolwiek złudzenia co do możliwości przekonania tutaj kogokolwiek do czegokolwiek. Tak se tylko na yntelygenta pozuje.
Początek.
Tak baardzo ogólnikowo.
Ktoś taki jak Jezus istniał.. baa.. Nawet Maryja istniała. Z tą różnicą, że byli to normalni ludzie którzy pukali się razem co 2 dzień. Jezus miał także silne zdolności przywódcze. Jego uczniowie to najbiedniejszy plebs - głównie rybacy, którzy nie miał nic do stracenia słuchając jego przemówień. Powracając na chwilę do pukania co 2 dzień. Nawet sami ludzie, którzy do niego dołączyli byli ździwieni, że ktoś tak święty jak jezus całuje namiętnie kobietę. Za tym wszystkim niestety krył się pewien fakt. Słuchali go, bo chcieli mieć lepiej niż mają.. a on im to obiecał (i się nie wywiązał). Potem idąc z historią.. bla, bla bla.. go zabili. Cała reszta jest dopisana przez kościół.
Ateizm jest równie głupi, co Chrześcijanstwo etc.
Każda nauka czy religia, która przeczy naturalnym prawom natury jest fałszywa.
Wystarczy pomyśleć logicznie.
Historia świecka jak i religijna jest fałszywą bajką ułożoną w służbie fałszu i podtrzymywaną przez tych, którzy czerpią z tego korzyści.
Świeckie systemy władzy chronią i promują te religie, według których istnieje życie po śmierci. W ten sposób ludzie uczeni są rezygnacji z walki przeciwko wrogom w tym życiu.
@Turek
Nie jesteś w stanie już od kilku wieków oddzielić natury człowieka od jego kultury. Granice się dawno zatarły. Wystarczy rzucić okiem na piramidę Maslowa i zastanowić się z czego wynikły potrzeby najwyższego rzędu. Na pewno nie z powodu pustego brzucha czy kapiącego na głowę deszczu. Być może człowiek porzucił naturę, bo przestała mu wystarczać, a być może to jest właśnie ludzka natura? Wiem na pewno, że nie można odpowiedzi na takie pytania stawiać z perspektywy człowieka, tak jak ty to zrobiłeś, więc zaczęli szukać ich u bogów.
