Matka do córki...
Możesz iść z Bobbym do kina, ale zabierz małego Johnnyego.
córka na to: Zgoda.
Poszli i wrócili.
Matka na stronie pyta Johnnyego: Co się działo.
Mały Johnny nie umie mówić.
Matka pyta: "Zaparkowali. I co dalej. A Johnny pokazuje :-* (nie emotikony całowania się co mnie nie bardzo dziwi)
Całowali się. Co jeszcze?
Mały Johnny pokazuje
Rozebrali się? A potem.
Mały Johnny...
Robili to?!
A co ty wtedy robiłeś?
A Mały Johnny
sprawdź tagi, wcale tego nie ukrywam że jest to z filmu NBK. Oczywiście że w filmie jest dużo lepszy, bo jest tam gestykulacja woodiego, niemniej jednak jest to dobry dowcip nawet jeśli jest to przepisany dowcip. Nie ma to znaczenia, czy to dowcip z fimu, z gazety czy też zasłyszany. Piwo za to że się zorientowałeś że to z filmu, dobrego filmu.
Gu...........99
2010-11-27, 17:03
Za ripostę browarek należy się już jak najbardziej
pzdr.
po przeczytaniu tego dowcipu stwierdziłem że jakbym wiedział gdzie mieszkasz , niezależnie od odległości wybiegłbym od siebie z domu , pobiegł do Ciebie , zapukał , przypie**olił z bańki i wrócił spacerkiem gwiżdżąc...