No i ch*j z nim.
Nie myślałbyś tak, gdyby to był Twój ojciec, brat, syn czy kolega...
banerr napisał/a:
No i ch*j z nim.
Nie myślałbyś tak, gdyby to był Twój ojciec, brat, syn czy kolega...
Nie myślałbyś tak, gdyby to był Twój ojciec, brat, syn czy kolega...
W czwartek przyjechał do mnie do pracy (do NL) kierowca, by rozładować jedną paletę. Pytał się, czy nie ma może u nas pracy dla jego 24letniego syna. Oznajmiłem, że powinien umieć jeździć na wózkach, czy to reachtrucku, heftrucku, albo chociaż crown.
Oznajmij mi, że jego syn to tylko umie na motocyklu jeździć i nic więcej. Że jego drugi syn i córka skończyli studia, mają dobrą pracę i rodzinę, a ten wyrodny tylko motocykle. leń w domu, leń do pracy. Zaproponowałem, by go wysłał do pracy w kopalni, co skwitował, że pod ziemią to by on go najchętniej zakopał.
Tyle w temacie ludzi uwielbiający motocykle. Tylko to chcą robić, mimo, że wielu nawet nie potrafi.
Ciekawe kiedy motop*zdy odkryją, że w ich wehikułach są hamulce.
Zródło: "Mówię serio stary!"
Up na faktycznie jezeli ktos lubi motocykle to kusi byc tumanem...
Gratuluje logiki.