Na szczęście moje auto cieżko na zwykły kluczyk odpalić

Kupujesz ubezpieczenie i masz w h*ju głęboko takie problemy.

W dupe się jebnij. A wycena takich ubezpieczeń to skąd się bierze?
Z właśnie takich akcji.

Kupujesz ubezpieczenie i masz w h*ju głęboko takie problemy.

Autocasco faktycznie pomoże w takiej sytuacji?

Pamietam, że co bardziej obcykany w temacie kiedyś miał ukryty przycisk odcinający zasilanie lub jakiś alarm własnej roboty. Zawsze to niespodzianka dla złodzieja.

U mnnie AC od kradzieży wysoko wyceniło wartość pojazdu więc mam wyj***ne.

Koledze ukradli 3 letnia a4 rok temu.do tej pory nie dostał pieniędzy z ubezpieczalni bo ubezpieczalnia uwzięła się że poszedł wałek sam sobie ukradł auto... Do tej pory ciąga się po sądach. Więc to nie tak do końca że ma wszystko w ch*ju

A czy to przypadkiem sąd nie powinien orzec oszustwa z Twojej strony? Bo widzi się ubezpieczalni to mam we ch*ju...

A koledze kolegi też ukradli i mówi że jak masz ubezpieczone w h*jowe firmie to tak jest. Zresztą u nas w kraju chcą cie orznac na każdym kroku. Tak kraj.

Trzeba niestety unikać wynalazków.

Kłócicie się o ubezpieczenia, a i tak nie macie racji.
Wygrany jest złodziej, a pozostali przegrani. Nawet jak masz auto ubezpieczone i wypłacą Ci kasę, to i tak przez wzrost ilości kradzieży cena ubezpieczeń się zwiększa. Czyli tak prostą utratę auta pokrywają w kosztach ubezpieczenia pozostali ubezpieczeni... Poem się wszyscy dziwią dlaczego ubezpieczenia ostatnio tak drożały...

Kupujesz ubezpieczenie i masz w h*ju głęboko takie problemy.

"złota" rada bananowego dziecka...w dodatku analfabety