O jeden worek kokainy za dużo...

Hipek zaj***ł w glębę...

No i w p*zdu i wylądował.

grunt ze paczki zywnosciowe dostarczone

W 99' leciałem śmigłowcem z Trzciniobic do Biłołejek w Zachodniopomorskim około 380 km w linii prostej, w połowie drogi helikopter nagle zaczął szybciej obracać śmiałem i raptem zgasł silnik spadliśmy z 350 metrów na stodołę siana we wsi Pączkowo koło Gliwic, głośno było o tym w TV. Maszyna runęła 2 osoby zginęły ja miałem złamany 3 krąg szyjny ale przeżyłem tylko ja

W 99' leciałem śmigłowcem z Trzciniobic do Biłołejek w Zachodniopomorskim około 380 km w linii prostej, w połowie drogi helikopter nagle zaczął szybciej obracać śmiałem i raptem zgasł silnik spadliśmy z 350 metrów na stodołę siana we wsi Pączkowo koło Gliwic, głośno było o tym w TV. Maszyna runęła 2 osoby zginęły ja miałem złamany 3 krąg szyjny ale przeżyłem tylko ja

Spadaliście w autorotacji?

Spadaliście w autorotacji?

Tak właśnie tak było a le to i tak szybko obadał śmigłowiec, w protokole wypadku lotnictwa cywilnego po śledztwie stwierdzono że śmigłowiec opadał z prędkością 8 metrów na sekunde

katastrofa to chyba za duże słowo

Efekt końcowy nagrywany chyba na taśmie video

a miałem złamany 3 krąg szyjny ale przeżyłem tylko

Leszek Miller, co Ty robisz na sadolu?

szkoda, że nie memcen się wyj***ł