18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Kat nad Katami

kroenen • 2012-10-25, 19:12
Będzie to krótka historia o życiu i dokonaniach najbardziej pracowitego bodaj kata świata... Johann Reichhart - bo o nim to mowa - urodził się 29 kwietnia 1893 roku w Wichenbach w Bawarii. Jako ósme pokolenie katowskiej dynastii (zmarł w w Dorfen w RFN 26 kwietnia 1972) i od najmłodszych lat był sposobiony do rodzinnego "fachu". Na zdjęciach z okresu młodości sprawia wrażenie niewiniątka...Na górze po prawej prawdopodobnie ojciec.



"Pracę" na etacie rozpoczął jeszcze za czasów Republiki Weimarskiej w 1924 roku - odrazu jako główny kat Bawarii. Niewiele miał pracy. W owym czasie w całych Niemczech wykonywano średnio trzy wyroki śmierci rocznie... Poniżej "rodzinna" (?...zdjęcia pochodzą ze strony niemieckojęzycznej i były bez opisu) fotografia przy stanowisku pracy...



Dopiero po dojściu do władzy Hitlera i NSDAP mógł rozwinąć skrzydła...
Do pażdziernika 1936 roku wyroki śmierci wykonywano głównie przez ścięcie toporem (jeszcze na mocy ustawodawstwa Rzeszy Cesarskiej). Od tej daty - na mocy osobistej decyzji Hitlera - gilotyna... Topór zaczynał być za mało wydajny i męczący... Poniżej Johann Reichhart w czasach prosperity...



Początkowo jedyną gilotynę wożono transportem kolejowym po więziennych miejscach straceń, jednak było to zbyt uciażliwe i czasochłonne. Więżniowie (!...) z Tegel wykonali więc dodatkowe urządzenia wzbogacone o patenty (niestety, wnioski patentowe zaginęły podczas wojny) Johanna Reichharta. Podobno znacznie przyspieszały pracę i czyniły ją lżejszą...Choć kaci obsługiwali tylko "cywilne" sądy (wojsko miało własnych egzekutorów) i było kilka okręgów katowskich - kaci mieli bardzo napięte terminy... Wolne od egzekucji były praktycznie tylko niedziele. Często ścinano po kilkanaście osób jednocześnie. Niemcy to bardzo praktyczny naród, więc skazańcy szli na szafot w papierowych ubraniach. Tylko ciała kryminalistów były wydawane rodzinom, pozostałe palomo anonimowo w krematorium bądż przekazywano na cele naukowe do najbliższego instytutu anatomii.
Johann Reichhart przez całe swoje pracowite życie pozbawił życia dokladnie (to Niemcy...) 3165 osob. Jego pensja w czasach Rzeszy wynosiła 250 RM miesięcznie. Do tego 60 RM "od glowy" i zwrot kosztów delegacji...
Po wojnie uznano że wykonywał zasądzone prawnie wyroki... Podobno zgodnie z zasadą. że katów sie oszczędza i korzysta z ich usług... Pomagał więc budować szubienicę dla skazanych w procesie norymberskim i szkolił sierżanta MP w obsłudze...Póżniej wykonywał wyroki śmierci w Niemczech Zachodnich - aż do czasu zniesienia kary smierci.
Drugi "wielki" ówczesny fachowiec - Alois Weiss - działajacy w siedzibie Gestapo na praskim Pankracu, ściąl ok 1100 osób...

Ork.Fajny

2012-10-25, 19:34
Hitlerowscy kaci...?
Bicz plis... Posłuchaj sobie o UB, Smierszu i Informacji Wojskowej. Gestapo i SS przy nich to k***a humanitarni byli.

moot

2012-10-25, 21:42
@up Zgadzam się, ale to był jeden człowiek z KD 3165:1 :p

Gu...........99

2012-10-25, 23:53
Johann we własnej skromnej osobie





a tutaj lula:



Na tym sprzęcie pracował:




~Angel

2012-10-26, 08:44
Ale zajebistą miał robotę.

kucma19

2012-10-26, 10:22
Za hitlera scinal pewnie wiekszosc zydow, czarnych, pedofili, ciapatych oraz pedalow. Pewnie chetnie zostawal po godzinach

karrbon

2012-10-26, 10:37
Wszyscy Niemcy to kaci nad katami.

dawid301293

2012-10-26, 10:50
Bitch please. Wczoraj u nas w szkole był człowiek z IPNu i opowiadał i zbrodniach wojennych, jeden człowiek (którego nazwiska nie pamiętam) strzałem w głowe pozbawił życia około 50 tyś. ludzi.

kucma19

2012-10-26, 11:26
@up i zapewne byl to rusek.

2 x @up Niemcy kaci nad katami a ruscy zbawcy nad zbawcami.

Tfu!

Szajmon

2012-10-26, 11:44
To zdjęcie gdzie stoi obok gilotyny w tym białym pomieszczeniu, kurde jak kadr w filmie Sophie Scholl...

jesion1993

2012-10-26, 12:12
Kurde... urwanie głowy miał w pracy...

generalissimus

2012-10-26, 14:40
kroenen napisał/a:

Na górze po prawej prawdopodobnie ojciec


To raczej Karol Sztrasburger!! Swoją drogą, ciekawe co dzieje się z drużyną przegraną w familiadzie: pamiątkowa fota i ...
:lodowka:

aimar74

2012-10-26, 19:30
tyle tylko że na górze po lewej na zdjęciu jest Hans Scholl- brat Sophie. Oboje zostali straceni za udział w antyfaszystowkiej organizacji Biała Róża w 1943 roku. Więc z tymi fotami dałeś ostro dupy......


rusofil

2012-10-28, 19:17
Zajebisty artykuł. Teraz też przydałby się taki cech katowski. W Polsce byłoby kogo ścinać: katole, klechy, politycy, gwałciciele, pedofile, złodzieje... Te pojęcia, rzecz jasna, się łączą, bo na przykład nasze klechy to złodzieje i pedofile w jednym. Jakie to by było piękne, gdyby byli traceni. Najlepiej publicznie. Do tego zabijać największych debili, którzy np. wspierają istnienie sekty katolskiej w Polsce. Cudowna perspektywa.