Film mój więc nie było wąż kumpla natomiast
przy koncowce macie zwolnione tempo ale polecam całość, calej myszy nie wpie**ala telefon mi padł, no cóż. Następnym razem obiecuje całość
Powiem tak. Karmić żywcem to ch*ja umiesz. Ogłuszyć to raz, trzymać za ogon aż gad ,,strzeli w łeb" to dwa. Inaczej jak gryzoń się ,,wepnie" w gada to możesz mieć uraz do żarcia na pół roku. Regiusy to w końcu fochowate cwaniaki. Wygodniej mrożony, o ile chce Ci się odgrzewać. Ale jak szczurami też chcesz tak karmić to regius może mieć przesrane po akcji ze szczurem na adrenalinie.
Jeżeli dla Ciebie zabawne jest chadzanie sobie z wężem do sklepu to gratuluję.
Jak taki kozak jesteś to kup sobie coś jadowitego i wtedy sobie chodź na takie spacery a nie
męczysz biednego pytona.