Zagniewany chodzi bo steryd z chin piecze w dupala.

k***a widać różnicę między płciami.
Chłop od razu sp***ala, a te c**y głupie stoją i się patrzą.

Same wytrenowane supermeny, a nikt nie gasi ognia.

Coś rośnie, a coś maleje...

Hłe hłe. Pewnie razem korbowali na koksie.

Tylko Braun uratuje świat przed ogniem!

Bo nie zajmuje się stanowiska na godzinę.

pewnie trener wyr*chał mu jego żone xd

Halman: stać Cię na lepsze opisy, tak sądzę

To nie koks tylko łysy gruby co się napina że niby napakowany a nie gruby ale i tak gruby tyle a koks to najwyżej z kumplami z zapierdzianej ławki wciąga i popija piwem

Co w tym dziwnego? Wielki chłop rozgrzewał się przed treningiem.

A co z tamtym kolesiem? Dokończył serię?

To i tak dobrze, że wytrzymał prawie do końca lutego.

Każdy trener personalny r*cha swoje klientki. To zupełnie normalne.