Niezła szkoła , nie dość że starszak, nauczyciel i dyrektor fajkami częstują, to jeszcze żaru dadzą.
No i nikt na sępa nie leci, ani nie musisz nikomu zostawić pojary.
i to mi się podoba
jarasz sobie szlugi w klasie i nikt ci się nie doczepi, jeszcze profesor odpali a jak zagadasz to na powrót do domu też kopsnie kilka, rewelka !
Ja miałem inną karę za palenie ale wymierzoną przez matkę. Dostałem paczkę fajek i miałem wszystkie papierosy z paczki w godzinę wypalić. Oczywiście nie zdałem testu(przedni gejzer) ale na jakiś czas przestałem palić.
Hahaha, jak to komicznie wygląda jak tak siedzą z rękoma do tyłu, w ustach fajki wyglądające jak wystające zęby, i tak raz po raz zerkają sobie w oczy mając poważne miny. Ja bym chyba lał ze śmiechu na ich miejscu.
A poza tym, zawsze zadziwiała mnie jak dla kitajców najważniejsza jest praktyczność, podczas gdy dla nas, bardziej estetyka. Spójrzcie na ich klasę, zwykłe pomieszczenie, ławki i tablica, na podłodze jakiś piach czy wapno, ale mundurek każdy ma, i to porządny, a strażnik chodzi z odznaką i pilnuje szkoły. Podczas gdy u nas mamy idealnie wyczyszczone klasy, ozdobione kwiatami itd, porozwieszane jakieś gówna których nikt nie czyta, a jak wprowadzono nam mundurki to jakieś szmaty które zakładało się na bluzę, a strażnik? Każdy może sobie wejść do szkoły i zrobić co chce, nikt nie pilnuje.