k***a.. myślałem ze to idealny filmik z selekcja naturalna. Z bardzo dobrze nagrana śmiercią, której bym nie życzył żadnemu wrogowi, prócz muslimom. A tu ch*j, fejk..
Kiedyś wpadłem w lesie po pas w grzęzawisko. Pomógł kawał długiego kija, który na szczęście był pod ręką. Przyznam, się, że miałem nieźle w gaciach, bo zaczęło niebezpiecznie zasysać. Jak już udało się wydostać wracałem do samochodu przez jakąś wioskę - ludzie szli do kościoła (niedziela) a ja cały upieprzony śmierdzący szlamem - ale uśmiechnięty i szczęśliwy.
Wyobraźcie sobie to. Idziecie polem koło grzęzawiska i patrzycie, a tam fajna kamerka na statywie [ew. telefon]. Bierzecie do domu, odtwarzacie, a tam taki filmik. Co pierwsze robicie? Policja? Rodzina?
Sadol?