Zdjęcie sprzed katas... przepraszam, ZBRODNI smoleńskiej. Jak to poznać? Ma jeszcze kolorowy krawat, a nie ten kretyński czarny, którego już chyba nie ściąga nawet do r*chania tego kota...
k***a, minąłem się z powołaniem. Powinienem być prywatnym detektywem i śledzić zdradzanych mężów, a po tym sprzedawać ich historie do "Dlaczego ja", a nie komentować kretyńskie posty na Sadolu... No cóż, shit happens.