...No więc pochlali wszyscy podczas ostatniej wieczerzy, budzą się rano, patrzą nigdzie nie ma Jezusa. Podnoszą się, szukają pod stołami - no nie ma... Wychodzą przed dom - a tam wszędzie dookoła było zajeb***ście wielkie pole gdzie rosła marchewka - krzyczą 'Jezus, Jezus, gdzie jesteś?' I nagle, z tego marchewkowego pola podnosi się Jezus, cały upier***ony w błocie, a na to uczniowie krzyczą: "Ooooo, Jezus z marchwi wstał"
kl...........ak
2013-05-29, 21:49
Budzi się judasz po całonocnej imprezie z jezusem oraz reszta apostołów , knajpa pusta zadnego z kompanów już nie ma . barman podchodzi rzuca rachunek na stół a judasz na to skąd mam k***a wziąc 30 srebrników.