@UP
Ciekawe. Dobrze, że mówisz - zabieram się do oglądania.
A co do kompilacji... jest jeszcze wiele filmów, wiele jego ról - z których można by wyciągnąć po scence.
A co do Vantage i Camperboy... już dzisiaj pisałem o modzie, hejtowania, posiadania zdania innego od ogółu - wszystko po to by się wyróżnić. Niestety to żałosne...
EDIT:
Jakiś to los jest zabawny. Własnie miałem iść zobaczyć na tv, czy jest coś wartego obejrzenia i na "habeo" leci film, o który wspomniałeś (UP) ! Szkoda, że już godzinę leci... tak rozwalił bym się wygodnie przed tv i obejrzał, a tak będę musiał obejrzeć na kompie ;/ kicha
A ja bym chciał przedstawić fragment Bruce'a Wszechmogącego, w którym może nie ma zbyt wiele gestów, ale jest Jim Carrey i Steve Carell (40-letni prawiczek), i są jedyne w swoim rodzaju wiadomości.
Na koniec dnia ludzie, którzy go kochali dalej będą kochać, a heterzy dalej będą hejcić.
Nie ważne, co tutaj napiszecie dla mnie Jim jest jednym z lepszych aktorów komediowych. Potrafił mnie rozbawić bardziej, niż Charlie Sheen, czy tam dla innych to będzie Pazura, albo gimnazjalne żarty o penisach.