18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

"Jeździj tak dalej" Warszafka Po Stolicy

warszafkapostolicy • 2016-09-07, 09:06
Warszafka Po Stolicy - odcinek 7. "Jeździj tak dalej" to kompilacja zachowań kierowców jednośladów na ulicach Warszawy.
Film został zrobiony ku przestrodze.


rz...........nu

2016-09-09, 07:38
@upy właśnie siedzę na kiblu i sram. A jak się wysram to umyje dupe i wsiadam na rower. Bo dzis piatek i pogoda piękna. W piątki jeżdżę do biura na rowerze. Mam 20km. Większość przez las, reszta po chodnikach.

Na zbyt ciasne mózgi polecam Obszczylax. Jak Gwozdzikowa.

lllll

2016-09-09, 08:36
Ostatnio wyj***łem plaskuna takiej rowero-piździe i czuję się z tym wspaniale!

k***a, ludzie. Jeżdżę samochodem i czasem rowerem, nigdy bym nie wpadł na tak pok***iony pomysł, żeby "zza winkla" wj***ć się na przejście dla pieszych lub nawet przejazd dla rowerzystów. Zrozumcie, p*zdy, że kierowca nie widzi 360* i nie wie, że właśnie mu się ktoś wpie**oli pod maskę. Jeśli przejście jest puste to odruchowo dodaje się gazu - wtedy czas reakcji do zahamowania jest trochę dłuższy i nie ma opcji zatrzymać pojazd od razu.


SpirytusSalicylowy

2016-09-09, 09:34
Ja, co prawda, samochodu nie posiadam, ale dużo jeżdżę rowerem. Potrafię przewidywać zachowania kierowców i znam przepisy. Niestety, takie zachowania, jakie widzimy na filmie, to tylko i wyłącznie kwestia debilizmu tych p*zd. Mnie samego krew zalewa, kiedy widzę takich debili.

wildu88123

2016-09-09, 09:35
saves napisał/a:

Pedalarze w Warszawie to podludzie. Teraz zamierzają w stolicy zwęzić główną przelotówkę na Ursynowie, żeby te k***ocioty miały miejsce do jazdy. Konkretnie chodzi o ulicę Komisji Edukacji Narodowej. Po obu stronach jest w ch*j miejsca, ale nie... Trzeba zwęzić, żeby te p*zdy jeździły tak, jak te na tym filmie. Obie Pragi pocięte są tym dróżkami, a te ch*je i tak pedałują ulicami pomiędzy samochodami.



Widzę, że mój sąsiad :) KEN to ogólnie jedna wielka trasa rowerowa na całej długości, ale to co niektóre p*zdy na dwóch kółkach odpie**alają to przechodzi ludzkie pojęcie.
Jadąc samochodem zawsze trzeba takiego mijać robiąc delikatne zamieszanie na pasie obok, bo odstęp trzeba zachować - i to jest ok! ALE, gdy stoi się na światłach, w 95% przypadków ten czarny pomiot, znowu wpie**ala się na sam początek, przez co wszystko zaczyna się od nowa... no k***a!

brK.

2016-09-09, 09:54
Nie rozumiem tej akcji co motocyklista wjechał na rondo i został strąbiony? Dziwne, przecież zdążył wjechać i wcale nie przeszkodził w niczym gosciowi w samochodzie z lewej. Takie dopie**alanie się na siłę, a ronda od tego są, żeby wjeżdżać na suwak.

leewang

2016-09-09, 10:18
Najbardziej rozpie**alają mnie rowerzyści jeżdżący po drogach 2-3 pasmowych, jedzie taki 20-30km/h, jak w końcu uda Ci się go wyprzedzić (bo czekałeś żeby lewy pas się zwolnił, aby zachować przepisową odległość) to na światłach objedzie Cię bokiem i znowu przed Tobą, tylko po to żeby znowu zatamować ruch.

Jeszcze tylko brakuje żeby sobie po autostradzie zaczęli jeździć.

kokos_123

2016-09-09, 15:50
brK. napisał/a:

Nie rozumiem tej akcji co motocyklista wjechał na rondo i został strąbiony? Dziwne, przecież zdążył wjechać i wcale nie przeszkodził w niczym gosciowi w samochodzie z lewej. Takie dopie**alanie się na siłę, a ronda od tego są, żeby wjeżdżać na suwak.



Według mnie było za blisko ( choć nie wiemy czy został za to strąbiony ), gdyby to był samochód to jeszcze, ale jak trafisz takiego motocyklistę, to prawie na pewno go uszkodzisz, ja bym go strąbił dla jego własnego dobra. :idea:
Trzeba jeździć z marginesem bezpieczeństwa.

lapps

2016-09-09, 16:03
kokos_123 napisał/a:



Według mnie było za blisko ( choć nie wiemy czy został za to strąbiony ), gdyby to był samochód to jeszcze, ale jak trafisz takiego motocyklistę, to prawie na pewno go uszkodzisz, ja bym go strąbił dla jego własnego dobra. :idea:
Trzeba jeździć z marginesem bezpieczeństwa.



ten w aucie nawet przyhamowac nie musial...
to jest dopie**alanie sie na sile wlasnie. ma kilka metrow zapasu ale trabnie bo trzeba czekac az ksiaze raczy laskawie przejechac bo ma pierwszenstwo :facepalm:

0:15 sekunda wina kierowcy

0:50 rowerzysta mial zielone, a jest uprzywilejowany

brK.

2016-09-09, 17:01
@up no i właśnie o tym mówię, że nie musiał przyhamować, więc po co trąbienie, nie wiem czy w Polsce takie cienkie p*zdy jeżdżą samochodami czy co czy jak :D

~PowerBoBass

2016-09-09, 17:08
lapps napisał/a:

0:50 rowerzysta mial zielone, a jest uprzywilejowany



Zesrany jest. Gdyby miał odrobinę pojęcia, ile widzi taki kierowca autobusu, to by przepuścił ten autobus i wszyscy byliby zadowoleni. To nie, lepiej się wj***ć pod koła prosto z martwej strefy widzenia kierowcy. Szkoda, że obok autobusu na drugim pasie się nie czaiło jakieś BMW, dopiero mogło być śmiesznie :D

Promek

2016-09-09, 18:05
chca te cymbaly jezdzic w ruchu ulicznnym powinni byc tak samo karani mandatami za czerwone swiatlo itp. A sa bezkarni praktycznie i stad ttakie zachowania.

Ixipro

2016-09-09, 20:07
Pieprzycie tutaj co poniektórzy tak jak i znajdziemy tysiące skretyniałych idiotów w samochodach tak i znajdziemy tysiące kretynów na rowerach - jeżdżę i samochodem i rowerem, tym pierwszym do pracy etc a tym drugim rekreacyjnie - baranów spotkałem i tutaj i tutaj co nie zmienia faktu, że rower to spoko sprawa jeden chodzi na basen a ja jeżdżę na pieprzonym MTB to po mieście to po lesie wszędzie gdzie akurat mam czas i ochotę, a to że robią ścieżki rowerowe na rzecz zwężenia ulic etc to inicjatywy jakiś pieprzonych hipsterów na miejskich rowerach z okularami zerówkami na nosie i iphonami w łapie podczas jazdy - a jeszcze większy kretynizm osób które są odpowiedzialne za to z poziomu miasta i wydają na to zgody.

emperorzbigniew

2016-09-09, 23:35
^^ Dokładnie tak. Uwielbiam rower, ale śmigam nim po okolicach miasta, a nie udaję, że mi się należy na drodze. Na drodze wręcz przeciwnie - staram się jak najmniej jeździć, bo codziennie spędzając czas w samochodzie np na S2 czy S7 widzę sceny, które jeżą mi włosy na głowie (zasadniczo zawsze jest tam jakiś mniejszy lub większy dzwon). I naprawdę nie rozumiem ludzi, którzy na rowerze fikają tak dla zasady.