18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jeszcze łyczek

~Angel • 2018-03-26, 23:45
i idę dupy wyrywać


-_..........._-

2018-03-27, 05:15
Alkohol to paskudna sprawa. Właśnie dlatego mam 40. na karku i mimo, że jestem normalnym, przyzwoitym, zarabiającym i porządnym facetem, to do dziś nie mam żony i dzieci. Przez alkohol, mości panowie. Mimo, że to podobno tylko co weekend. Po prostu jak się człowiek napije, to czuje, że żyje... i mu się otwierają różne dziwne życiowe rozkminy, które zawsze skrupiają się na tej biednej płci niewieściej...

radzik05

2018-03-27, 14:47
jakim cudem takie gówno na głównej ląduje

TigerUppercut

2018-03-27, 15:01
Nie piję alkoholu to nie będę miał 40 lat :amused:

JezTuptajacyNoca

2018-03-27, 15:24
-_BrD_- napisał/a:

Alkohol to paskudna sprawa. Właśnie dlatego mam 40. na karku i mimo, że jestem normalnym, przyzwoitym, zarabiającym i porządnym facetem, to do dziś nie mam żony i dzieci. Przez alkohol, mości panowie. Mimo, że to podobno tylko co weekend. Po prostu jak się człowiek napije, to czuje, że żyje... i mu się otwierają różne dziwne życiowe rozkminy, które zawsze skrupiają się na tej biednej płci niewieściej...




A tam biednej... :roll:

ePeeL

2018-03-27, 16:21
Cytat:

Alkohol to paskudna sprawa. Właśnie dlatego mam 40. na karku i mimo, że jestem normalnym, przyzwoitym, zarabiającym i porządnym facetem, to do dziś nie mam żony i dzieci. Przez alkohol, mości panowie. Mimo, że to podobno tylko co weekend. Po prostu jak się człowiek napije, to czuje, że żyje... i mu się otwierają różne dziwne życiowe rozkminy, które zawsze skrupiają się na tej biednej płci niewieściej...



Nie ma to jak dorabiać ideologię do pie**olonego bycia moczymordą. Alkoholizm niekoniecznie objawia się laniem żony (jeśli się ją ma) czy robieniem burd, ale samym faktem myślenia "muszę się k***a napić". Jeśli nie umiesz zadbać o kontrolę nad swqimi podstawowymi instynktami to tym bardziej nie umiałbyś zadbać o rodzinę, która wymaga przede wszystkim stabilizacji i punktu zaczepienia (szczególnie dzieciaki, które myślą, że ich rodzice są wszechmogący). Nie dziwi mnie więc fakt, że jesteś sam. Smutne to i tragiczne zarazem.

trixxx17

2018-03-27, 18:41
scarryclown95 napisał/a:

Ktoś tytuł nutki zna ?



Coś takiego chyba
The Nightcrawlers - Push The Feeling On (MK Mix 95) - HQ

Pan_Doktur

2018-03-27, 21:11
-_BrD_- napisał/a:

Alkohol to paskudna sprawa. Właśnie dlatego mam 40. na karku i mimo, że jestem normalnym, przyzwoitym, zarabiającym i porządnym facetem, to do dziś nie mam żony i dzieci. Przez alkohol, mości panowie. Mimo, że to podobno tylko co weekend. Po prostu jak się człowiek napije, to czuje, że żyje... i mu się otwierają różne dziwne życiowe rozkminy, które zawsze skrupiają się na tej biednej płci niewieściej...



Co tu się odj***ło?

Chodzi ci o to, że po alko napie**ala się żonę czy może o to, że założenie rodziny cię przerasta?

-_..........._-

2018-03-27, 22:08
@up Nie, chodzi o robienie sobie jaj, a dla odmiany można się pośmiać własnym kosztem, a nie wiecznie jeździć po Velture czy innych dyżurnych czarnych piotrusiach :amused:

ePeeL

2018-03-27, 22:24
@up

Ale Loaloaę to j***ć dla zasady.