Zwłaszcza, że jest Wielki, Wszechmocny i ch*j Go obchodzi tak naprawdę, czy się z Niego lejemy, czy nie. W końcu to On ma lepiej na tym bożym świecie, nie?
W końcu to On ma lepiej na tym bożym świecie, nie?
Czy ja wiem? Z tego by wynikało że musi już być strasznie dekadencki i znudzony. Albo się obraził że nikt Go nie kocha i dlatego o nas nie dba. Albo go to już wszystko bawi po prostu. Oto pytanie - Bóg jest nihilistą, emo, czy sadystą?
Nie inaczej, ale śmiać się nie możesz.
Dla napinaczy - jestem chrześcijanką,...
No.