PLZ LEARN: TPB CANT BE SHUT DOWN
LOL!
AS U MITE HAS READ OR NOTICD, PEEPS ONCE AGAIN R TRYIN 2 SHUT US DOWN. DIS WILL NOT SUCCED, LOL. OURS RLY NICE WEBHOST WUZ THREATEND WIF RLY HUGE FINE, SO WE DECIDD 2 MOOV TEH SIET SO DAT THEY DIDNT GOT INTO TROUBLE, LOL. TEH DECISHUN 2 MOOV WUZ TAKEN BY US, TEH PIRATE BAY, LOL.
TEH PIRATE BAY IZ AN UNSINKABLE SHIP. IT WILL SAIL TEH INTERWEBS 4 AS LONG AS WE WANTS IT 2. REMEMBR DAT, K THX.
TPB, ONLY IN IT 4 TEH LULZ SINCE 2003
Od poniedziałku nie działa serwis The Pirate Bay – najpopularniejsza wyszukiwarka torrentów w globalnej Sieci. Dostarczająca witrynie transfer firma CB3ROB zawiesiła świadczenie usług.
Problemy zaczęły się kilka dni temu, gdy blog TorrentFreak poinformował o wyroku niemieckiego sądu, który nakazał dyrektorowi zarządzającemu CB3ROB Svenowi Olafowi Kamphuisowi odłączenie Zatoki Piratów od Internetu.
Wszystko to na wniosek hollywoodzkich studiów filmowych. Nakaz sądu wydano bez przeprowadzenia ustnego przesłuchania, podczas którego przedstawiciele The Pirate Bay mieliby okazję zaprezentować swoje argumenty.
Decyzja CB3ROB nie jest na szczęście ostateczna. Witrynę odłączono, a do pracy ruszyli prawnicy firmy, którzy przeanalizują decyzję niemieckiego wymiaru sprawiedliwości. The Pirate Bay nie czeka jednak na efekt rozważań Kamphuisa i jego ludzi.
Nieoficjalnie podano, że żadne dane na serwerach Zatoki nie zostały skasowane. Trwają już poszukiwania alternatywnego dostawcy transferu. Anonimowy przedstawiciel torrentowego serwisu zapewnił, że sprawy wrócą do normy w ciągu kilku godzin.
Od momentu wygłoszenia tych deklaracji minęło jednak już ponad pół doby, Serwis The Pirate Bay nadal nie jest dostępny. Wygląda więc na to, że administratorzy witryny mają problemy ze znalezieniem nowego dostawcy. Nie wiadomo kiedy serwis ponownie ruszy.
Nawet jeśli stanie się to jeszcze dziś czy jutro nie można wykluczyć, że za kilkanaście dni Zatoka znowu będzie miała problemy. Hollywood może równie dobrze wziąć na celownik kolejnego dostawcę transferu.
Jeśli studia filmowe będą wystarczająco uparte szybko dojdzie do sytuacji, w której nikt nie będzie chciał z The Pirate Bay rozmawiać. Wtedy witryna może na dobre zniknąć z globalnej Sieci.