18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jazda na nartach w innym ujęciu

Sombrero360 • 2016-02-08, 22:26
Nicolas Vuignier przez prawie dwa lata próbował nagrać te ujęcia, aż wreszcie uzyskał satysfakcjonujący go efekt. Dosyć dziwna technika nagrywania - ja osobiście mam chyba popsuty błędnik, bo od patrzenia kręci mi się w głowie :D


Dezeus

2016-02-11, 14:52
dwa lata na nartach chyba nogi przyrosły do desek :D

JohnyNieznany

2016-02-11, 18:54
A teraz pęka linka i przypadkowego narciarza w łeb :mrgreen:

Taz

2016-02-12, 04:42
admiralsuchy napisał/a:

@Rosolsky
Piszesz, że masz doświadczenie a pie**olisz jak potłuczony z tymi cenami.. "..wyjazd np. w Alpy - ok . 3-4 tysiące.."
Nie słuchajcie kolesia co sra hajsem (czym już na wstępie musiał się pochwalić) bo pisze bzdury..
Wyjazd przykładowo do Livigno we czwórkę samochodem to koszt 1700-2000 złotówek na osobę (paliwko, hotel, skipass). Oczywiście trzeba poczekać z reguły do połowy marca aby mieć tani skipass i hotel w cenie jednego buku..



Kolego drogi:
Na wstępie zapomniałem zaznaczyć, ze przed wyjazdem nie lecę do biedry i nie napycham pasiora wekami, wiec wybacz, ze nie zaznaczyłem, ze jest to kalkulacja człowieka który jedzie na wakacje odpocząć a nie szczypać sie z każda złotówka.
Drugą kwestią jest to, ze takie sa realne ceny dobrego sprzętu. Pare kafli. A to, ze kompletowałem ten sprzet latami, to tak trudni ogarnąć?

A teraz do rzeczy:
Czy wyliczyłeś w swojej boskiej kalkulacji wydatki na miejscu? Bo mi sie cos zdaje ze nie.


Przypominam, 1euro = 4zl. 1000zl wydasz na samo jedzenie czy wieczorem, czy na stoku, jedzenie, picie. Chlanie tez wieziesz ze sobą?

Na paliwo dasz 1200zl. Biorąc pod uwage fakt, ze nie rozliczasz k***a zony i dzieci z paliwa, to płacisz 1200zl.
Jeśli jedziesz ze znajomymi - ok, po 300zl.
Skipass - 45 euro - w zależności od kursu ok 200zl. (Ten tańszy o którym mówiłeś, raptem 40euro)
Czyli zostaje 500zl na hotel z wyżywieniem (bo przecież na żarcie juz nie starczy) i mamy 2000zl. Znajdz mi ofertę hotelu na tydzień, z wyżywieniem za 125 euro ZA TYDZIEŃ
Mówisz Livigno - byłem 4 razy.
Za każdym razem, mimo starań, conajmniej 100euro szło na pierdoły, bo jak dobrze wiesz, jest tam strefa wolnocłowa :) a przynajmniej w teorii, ale perfumy zawsze kusiły.

Tak wiec proszę, następnym razem policz, przelicz, a nie udajesz ze wiesz i jeszcze k***a ludzi obrażasz. Nie sram hajsem, tylko jestem realistą.
Wiesz z kim mi sie kojarzysz? Z takim typowym Januszem, którego dziecko na stoku prosi o frytki i colę, a ten mu wyciąga oranżadę Helenę z plecaka i ochrzania dziecko, zeby nie wymyślalo, bo w domu ma gołąbki.
Ja wole jechac na luzie, jak mam ochotę napić sie bombardino, to ide i zamawiam, a nie przeliczam, ze 6 euro to przecież 24zl! Poszaleli, przecież to jeden drink... Nie mówiac juz o wieczornym wyjściu gdziekolwiek...
Ja w takie miejsca jadę obcować z tamta kultura a nie wpie**alac gołąbki i chlać żytnią przywieziona z Polski. Chce iść do knajpy z przyjaciółmi, zjeść dobrą włoską pizzę, napić sie wina czy piwa.

A szanownego grona nie musisz pouczać, kogo maja słuchać a kogo nie. Kto mądry, otworzy wujka gogla, sprawdzi kilka linków i juz bedzie mial rozeznanie, ze pie**olisz głupoty.



A co do samych wyjazdów - szczególnie tym początkującym polecam wyjazdy zorganizowane. Sam czasami na takie jeżdzę z ekipa, bo można naprawde dużo ludzi poznac, dobrze sie bawić i naprawde miec fun.
Tylko pamiętajcie, ze koszty przedstawione przez biura podróży to tylko SKŁADOWA ceny wyjazdu, na która składają sie tez wydatki na miejscu, na stoku, wieczorem na imprezie. Zwróćcie uwage czy skipass jest w cenie, czy np. Autokar odjeżdża z waszego miejsca zamieszkania a nie z drugiego końca Polski (bilety, dojazd kosztuje)

admiralsuchy

2016-02-17, 21:10
@Rosolsky
Twoja zajebistość w kalkulacjach przysłoniła Ci to o czym tutaj jest pisane?
Wyjaśniany zostaje temat snobizmu, więc podałem koszty wyjazdu "paczki" czteroosobowej, złotówkowo najtańszy jaki da się zorganizować i dla ekipy, która jedzie typowo na stoki a nie szaleństwa alkoholowe czy "śmiech" perfumki..
BTW jeśli chodzi o Janusza.. Jestem za granicą często i sam oduczam przeliczania. A i sam sobie raczej niczego nie odmawiam także tego.. Peace!

Taz

2016-03-04, 01:27
admiralsuchy,
Z miłą chęcią poczytam Twoją kalkulację wyjazdu.