Taki wiersz popełniłem przed momentem twórczość własna
"Jaśniepaństwo"
Co tak śmierdzi strasznie z rana?!
niby ryba niedomyta?
pyta Jaśniepani Pana,
a on rzecze "moja pyta",
Toż to skandal niesłychany!
Toż to wieść niesamowita!
By jak śledź z beczki wybrany,
waliła szlachecka pyta!
Na to dictum Pan się śmieje:
Nic przypadkiem się nie dzieje,
zważ Waćpani gdzie mój ch*j,
właził wczoraj niczym zbój.
Panie kochany, nie żebraj o piwa,
Lepiej to tutaj zrobi z kutachem diva,
A później optaśtasz jej pisiora,
Poczujesz smak jej wora,
I szuru buru ch*j w dupę.