Najzabawniejsze w Atkinsonie jest to, że skończył Oxford, a światu i tak przydał się bardziej po prostu krzywiąc gębę . Trochę to w sumie smutne, jak się nad tym zastanowić...
Najzabawniejsze w Atkinsonie jest to, że skończył Oxford, a światu i tak przydał się bardziej po prostu krzywiąc gębę . Trochę to w sumie smutne, jak się nad tym zastanowić...
Czemu niby smutne ? Jest dobrym aktorem, grał w świetnym serialu bawiąc mnóstwo ludzi, grał też w kilku dobrych filmach, jest dobrym komikiem, według mnie osiągnął sporo, a że skończył Oxford, no cóż różnie w życiu bywa
kiedyś na pewnym ognisku na którym były dziewczyny (!) no i my (chłopaki) byłem świadkiem sytuacji kojarzącej mi się z ta z filmiku ...
otóż pewnej lasce spodobał się jeden z moich kolegów, ewidentnie do czegoś dążyła, ale że chłopak był nieśmiały to nie potrafił wykorzystać sytuacji, widząc to chciała mu 'pomóc' - wzięła do 'buzi" solonego paluszka i zasugerowała żeby go schrupali w taki sposób aby ich usta zetknęły się w miłosnym uniesieniu (oczywiście nie powiedziała tego na głos ale każdy facet zrozumiał by jej intencje)...
kolegę zamurowało.
nie wiedząc co robić wyciągnął jej tego paluszka z buzi i zjadł...
i wiecie co - nie zamoczył.