18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Japońskie bębnienie

Cały_Idiota • 2015-04-29, 10:06
Mają rozmach. :-)


lukasz634

2015-04-30, 09:40
Mój kolejny samochód będzie japoński - Toyota.

tristandefevre

2015-04-30, 10:08
Mam wrażenie, że ktoś myli tutaj miecz dwuręczny od miecza, który można trzymać dwoma rękoma...
A japońce nie doszli do płytówek, bo nie były im do niczego potrzebne. Z resztą płytówki wcale nie są take super pro elo jak by się to wydawało. Chyba, że w filmie/grze.

qbann666

2015-04-30, 12:06
potem sie dziwia ze ich tsunami rozpie**ala
:idzwch*j:

Dobryja

2015-04-30, 13:12
U mnie w mieście co roku jest parada i też sobie w bębny napieprzają, szczególnie jeden koleś

Tak od 56 sekundy go widać , mało ale zawsze


Ciasteczkowypotwor

2015-04-30, 17:15
Cały_Internet napisał/a:


Znowu dostrzegam pobieranie wiedzy z filmów fabularnych - i to tych o niskim budżecie. ;)



Bo nie wielbię twojej wspaniałej Japonii i "honorowych" samurajów? Dlatego wiedzę czerpię z filmów? :lol:

Inwazję mongołów zniszczył boski wiatr. Odpieranie desantu to najbardziej komfortowa pozycja dla obrońców, zwłaszcza na skalistym, klifowym wybrzeżu i nie świadczy o wspaniałej taktyce.

Oczywiście, że mieli też inną broń oprócz katan i co z tego? To był przykład. Mam je po kolei wymieniać i podawać przykłady, że Europejczycy wymyślili coś takiego zwykle 300 lat wcześniej i robili to z lepszych materiałów?

Kiedy europejska piechota osłonięta stalowym napierśnikiem i hełmem strzelała z kusz i biła halabardą, to ich japońscy koledzy walczyli glewią i długim łukiem ubrani w lamelki. Potem dystans już tylko się powiększał. To są fakty, a nie filmy fabularne.

Haylash

2015-04-30, 21:52
Ciasteczkowypotwor napisał/a:



Kiedy europejska piechota osłonięta stalowym napierśnikiem i hełmem strzelała z kusz i biła halabardą, to ich japońscy koledzy walczyli glewią i długim łukiem ubrani w lamelki. Potem dystans już tylko się powiększał.



:homer:
I co kurna w związku z tym?
Uważasz, że broń i zbroja = umiejętności i siła?
Samurajowie byli zwinniejsi niż nie jeden Europejski żołnierz i byli wstanie przeciąć grubą i mocną stal, którą nosiła ciężka piechota. To nie jedyne z powodów ich sławy. To też fakt i to wcale nie z filmu, a ze źródeł historycznych.

igorkbk

2015-04-30, 22:15
Czytałem kiedyś, że tworzenie tych największych bębnów może trwać nawet 3 lata (dobór, czekanie na odpowiednie drewno
+ naciąganie skóry na bębnie).

Cały_Idiota

2015-05-01, 12:01
Ciasteczkowypotwor napisał/a:


Bo nie wielbię twojej wspaniałej Japonii i "honorowych" samurajów? Dlatego wiedzę czerpię z filmów?



Mi nie o wielbienie chodzi, a o tendencyjność twojego wpisu...





Ciasteczkowypotwor napisał/a:

Inwazję mongołów zniszczył boski wiatr. Odpieranie desantu to najbardziej komfortowa pozycja dla obrońców, zwłaszcza na skalistym, klifowym wybrzeżu i nie świadczy o wspaniałej taktyce.



Jeśli odpieranie największej inwazji morskiej w historii przez prawie dwa miesiące nie świadczy o wspaniałej taktyce wojennej, to nie mamy o czym gadać. Jesteś tak uprzedzony do Japonii, że aż ślepy na fakty. :roll:





Ciasteczkowypotwor napisał/a:

Oczywiście, że mieli też inną broń oprócz katan i co z tego? To był przykład. Mam je po kolei wymieniać i podawać przykłady, że Europejczycy wymyślili coś takiego zwykle 300 lat wcześniej i robili to z lepszych materiałów?



A Chińczycy mieli to wszystko kilkaset lat przed Europejczykami i co w związku z tym? Mamy europejskim wojom odmawiać wyszkolenia, a ich broń uznawać za słabą, "bo ktoś nią władał wcześniej"?

Co do słabych materiałów - właśnie sobie strzeliłeś w kolano. Skoro mianowicie w Japonii dobre materiały stanowiły towar deficytowy, a mimo tego japońscy kowale wykuwali dobry jakościowo sprzęt, to czy nie świadczy to tym lepiej o ich umiejętnościach?





Ciasteczkowypotwor napisał/a:

Kiedy europejska piechota osłonięta stalowym napierśnikiem i hełmem strzelała z kusz i biła halabardą, to ich japońscy koledzy walczyli glewią i długim łukiem ubrani w lamelki. Potem dystans już tylko się powiększał. To są fakty, a nie filmy fabularne.



Teraz piszesz o technice, a w pierwszym swoim wpisie w tym temacie przyczepiłeś się do japońskiej sztuki wojennej. Mylisz pojęcia. A i pominąłeś temat rzekomej kruchości japońskich katan przy którym wczoraj obstawałeś. Pisałeś, że to miecz gówniany...


Constantinus

2015-05-03, 16:40
Nie żeby coś, ale zbroje lamelkowe były równie wytrzymałe jak zbroje płytowe nie ograniczając przy tym tak ruchów.