Jest nadzieja, że jakieś urządzenie nauczy Japończyków prawidłowej wymowy angielskich wyrazów! Więc taki był przedśmiertny zamysł Jobsa! Wypuścił takie urządzenie i profilaktycznie umarł zanim by go Japończyki zaczęły ścigać
Bardzo mądra ta komórka, strzelała wszystkie możliwe wyrazy w okolicy "łok" (trafiła nawet w "fuck" ale jakoś tak cicho wymawiała, pewnie jeszcze się wstydzi przeklinać przy obcych i ani razu nie wpadło jej do tej pustej, zabitej tranzystorami głowiny że "łok" to może być "work"