Frank i Louie to tzw. „janusowy kot”. Nazwa pochodzi od rzymskiego boga Janusa o dwóch twarzach. Kot rasy ragdoll ma dwa pyszczki, troje oczu i dwoje uszu. Marty Stevens 14 lat temu uratowała go od uśpienia zaraz po urodzeniu, co chciał zrobić zaskoczony jego stanem hodowca.
W 2011 roku kot skończył 12 lat (nie mamy informacji, czy wciąż żyje) i był najdłużej żyjącym kotem z wadą wrodzoną o nazwie diprosopus (z gr. „z dwiema twarzami”), za co został wpisany do „Księgi Rekordów Guinnessa”. Zazwyczaj zwierzęta z taką wadą żyją zaledwie kilka dni.
Wada ta jest wywołana mutacją w genie kodującym białko sonic hedgehog i polega na podwojeniu się niektórych elementów twarzoczaszki lub jej całości.
Jeśli ta mutacja nie sprawiała futrzakowi bólu to dobrze, że jego życie zostało oszczędzone. Nawet do takiego kota bym się przywiązała. Ciekawe tylko, czy umiał miauczeć i jeść dwoma pyskami?