NIE szanuję gościa, NIC by nie osiągnął i byłby zerem bez ręki i nogi gdyby nie zainteresowanie TVN-u. Cała jego sława powstała dlatego, że był jednym z pierwszych dzieciaków inwalidów którzy poszli na biegun i wrócili. TVN wyszukał sobie niezłą złotą rybkę. Żeby zakryć jego zwykły, szczeniacki debilizm wpakowania się do transformatora, pomagał walczyć z energetyką o odszkodowanie...
k***A MAĆ! Jakim trzeba być bezczelnym sk***ysynem aby nasrać na wycieraczkę i o papier prosić? Ale dla pieniędzy i sławy z telewizji niektórzy się dają, dlatego szacun - zero.