After Effects, Mocha albo lepiej Boujou, Photoshop, dodatkowo dobrze byłoby w miarę ogarnąć 3DStudio albo Cinema4D. Tutoriali w necie w ch*j do tego (np. videocopilot.net). Cierpliwie ucz się i próbuj coś tworzyć, aż w końcu też będziesz potrafił coś podobnego wykombinować.
Teraz graficy komputerowi, stacje robocze i w/w programy komputerowe zabijają całego ducha kinematografii. Oglądając powyższy amatorski film, faktycznie wygląda to fajnie, ale czuć, że obraz jest sztuczny i nienaturalny jak zupka chińska. Niby to zupa, a jednak zjadłbyś domowy rosół albo pomidorówkę. Kiedyś naprawdę trzeba było się napocić, by przy braku CGI stworzyć arcydzieło. Dziś wystarczy kilka ujęć na bluescreenie, resztę roboty odwalają komputery. Wiadomo, chodzi o koszta każdy kombinuje jak wydać jak najmniej, by zgarnąć jak najwięcej siana.
i pewnie dość podobnie teraz robi się te hoolywoodzkie produkcje ;/ robi się trochę smutno ponieważ żona robi cię w ch..a to samo dzieci jak je masz , szef , rodzina , ksiądz , rząd a teraz i w kinie ...