18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach

Jak zagiąć świadków jehowy

Gogul • 2012-10-16, 16:30
W związku z tym, że nie znalazłem tutaj żadnego poradnika z tym związanego postanowiłem wstawić tu istnie sadystyczny poradnik jak pozbyć się świadków jehowy ( rzecz jasna, że nikt nie lubi ich wizyt i słuchania "o raju", "o śmierci" i inne tego typu bzdety) jeśli się nie spodoba to kosz. Enjoy :badyl:


SPŁAWIAMY ŚWIADKÓW JEHOWY

"Jak się pozbyć Świadków Jehowy"
Niżej wymienione sposoby krążyły po sieci już dawno,dawno temu. Nie są mojego autorstwa, ja tylko je przytaczam.

SPOSÓB PIERWSZY:

Gdy usłyszymy pukanie do drzwi i poprawnie zidentyfikujemy ŚJ przez
wizjer, oddalamy się od drzwi i wołamy do kolegi - obecność drugiej osoby w mieszkaniu jest konieczna. Wołamy tak, aby głosy były słyszane za drzwiami

- Czesiek, ktoś puka, otwórz drzwi!
- Nie mogę! Mam ważną robotę!
- No otwórz, siedzę w kiblu!
- Dobra, ale jak to Świadkowie Jehowy, albo coś w tym stylu, to zapie**olę!
[jeśli wszystkie elementy wykonano prawidłowo, to po otwarciu drzwi nie
powinno być nikogo]

SPOSÓB DRUGI:

Po identyfikacji ŚJ przez wizjer odgrywamy rozmowę jak poprzednio, ale
tuż pod wizjerem. Także wymaga obecności partnera i rzecz jasna
odpowiedniego nasilenia obu głosów. Mówimy udawanym szeptem.

- Czesiek, kto to? Srajtaśmex?
- Nie. Chyba Świadkowie Jehowy...
- O k***a, iść po bejzbola?
- Lepiej psiknę im czymś w oczy.
- Jest jeszcze ten ruski muchozol w łazience?
- Po co, tu w szafce powinien być odplamiacz do dywanów...
[itd. efekt jak poprzednio - pod drzwiami pusto]

SPOSÓB TRZECI:

Szybki numer, bardzo skuteczny. Reagujemy szybko, zanim rozwiną myśl.

- [ŚJ] Dzień dobry. Chcieliśmy zadać panu pytanie...
- Dziękuję, mam już paszport Polsatu (R).
[tu powinno nastąpić zamknięcie drzwi]

SPOSÓB CZWARTY:

Prawdziwe przedstawienie, wymaga przynajmniej 3 osób (mężczyzn) dla
dobrego efektu, ale za to jest co potem wnukom opowiadać.
- [ŚJ] Dzień dobry...
- O, jesteście. Wchodźcie...
[zostawiamy drzwi półotwarte i udajemy się w głąb mieszkania. Wszystko szybko i sprawnie. Na pewno poczują się niepewnie, ale powinni wejść. Po ich wejściu do przedpokoju powinni się tam zebrać wszyscy domownicy]

- Macie towar?
- [ŚJ] Ale to chyba pomyłka, chcieliśmy...
- Jaka pomyłka?! Jaka pomyłka! Chcecie mnie w wała zrobić?! Powiedzcie
Cichemu, że ten numer nie przejdzie.
- [ŚJ] Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy. Nie mamy żadnego towaru.
- Nie ściemniaj mi cieciu! Skąd wiedziałeś, że trzeba zapukać 3 razy [lub 4,
5 itd. W zależności od tego ile razy zapukali...]
- Ale my naprawdę nie rozumiemy.
- To już bez znaczenia, i tak za dużo wiecie.
- Dziara, idź do kuchni po gnata.
- Wezmę kosę.
- Chyba jest jedna na parapecie...
[Wszyscy powinni się rozejść w poszukiwaniu ww. narzędzi. Trzeba dać ŚJ czas na odejście. Ten numer stosuje się jako finał kariery. Po nim Świadkowie Jehowy już nigdy nie wrócą.]

SPOSÓB PIĄTY:

Identyfikujemy ŚJ przez wizjer i bierzemy do ręki komórkę, ewentualnie
słuchawkę od telefonu bezprzewodowego. Udajemy, że rozmawiamy przed i w trakcie otwierania drzwi.

- [ŚJ] Dzień dobry, mamy tu dla pana...
[Otwierając zapraszamy ich gestem do przedpokoju, nakazujemy ręką ciszę i prosimy, by chwilę poczekali]
- Tak, słyszę cię Jurku. Musiałem otworzyć drzwi... Co mówiłeś?... A
wypisałeś te akty własności?... Co? Jehowcy robią problemy? Przecież chcieli ten teren, wpłacili zaliczkę... Co ty mówisz?! Takie gnoje... Co za ludzie, będą straty jak cholera. Całą tę bandę z mostu zrzucić, w łeb strzelić i do piachu, ech... Dobra kończę, bo mam gości. Odezwę jak przyjdzie
potwierdzenie z urzędu.
[Kończymy rozmowę i przenosimy koncentrację na ŚJ.]
- Słucham, to czego sobie państwo życzą?

SPOSÓB SZÓSTY:

Remake sceny z "Alternatywy 4". Wymaga 2 osób. Po identyfikacji ŚJ jedna z nich musi się zaopatrzyć w tasak kuchenny lub duży
nóż.
-----------------------------------------------------------------------------------------------
UWAGA!: Dla bezpieczeństwa, narzędzia powinny być tępe! Lepszy od noża jest tasak lub nawet siekiera (jeśli ktoś ma) - większe bezpieczeństwo i znacznie lepszy efekt.
Pamiętaj o BHP... :-)
-----------------------------------------------------------------------------------------------

Otwieramy gwałtownie drzwi i wybiegamy z mieszkania/domu rozpychając ŚJ.
Uciekamy po schodach/podwórzu. Po kilku sekundach wybiega z mieszkania
partner wyposażony w narzędzie i gotowy do zadania ciosu.]
- Dokąd pobiegł?!
[ŚJ mogą wskazać kierunek, albo i nie. W zależności od tego co zrobią, partner biegnie tam gdzie pokazali, albo gdzie sam uzna, że
jest jego zbieg. Do pościgu można dodać odpowiedni efekt akustyczny w stylu
'Wracaj sk***ielu!', lub nie.
Po powrocie obu osób ŚJ powinni być już u sąsiadów.]

SPOSÓB SIÓDMY:

Numer bardzo wdzięczny, szczególnie jeśli mamy młodszego brata do
pomocy. Będzie potrzebny pistolet na wodę (naładowany oczywiście).
Identyfikujemy przez wizjer ŚJ.

[puk puk puk, lub dzyyyń]
- #UWAGA! OBCE OBIEKTY PRZY WEJŚCIU NR1#
[ŚJ powinni się nieco zdziwić]
- #TU SYSTEM OBRONNY LOKALU NUMER 12. PODAJ SWÓJ KOD DOSTĘPU. 20 SEKUND.#
- [ŚJ] Czy jest kto dorosły w domu?
- #KOD NIEPRAWIDŁOWY. 10 SEKUND.#
- Czy możesz poprosić mamę?
- #KOD NIEPRAWIDŁOWY. OBIEKTY UZNANE ZA WROGIE. PROCEDURA EKSTERMINACJI.#
[Drzwi powinny się otworzyć i ktoś powinien nauczyć ŚJ na przyszłość
wypełniać polecenia głównego komputera]

SPOSÓB ÓSMY:

Ciekawy. Potrzebna jedna osoba, najlepiej dobrze się prezentująca i o
umiejętności aktorskiej improwizacji. Potrzebna też będzie jedna osoba na
zapleczu, najlepiej kobieta.

- [ŚJ] Dzień dobry. Chcieliśmy zadać panu pytanie: Co w pana życiu znaczy
Bóg?
- Dzień dobry, ale przepraszam, co państwo sobą reprezentują?
- [ŚJ] Jesteśmy ze stowarzyszenia Świadków Jehowy.
- To niemożliwe, nie ma takiego stowarzyszenia.
- [ŚJ] Ależ jest! Miliony członków na całym świecie. W Stanach
Zjednoczonych...
- Ale ja się z wami nigdy nie kontaktowałem! Nie znam was!
- [ŚJ - lekkie zdziwienie] No to właśnie dlatego my przychodzimy do pana i
niesiemy panu prawdę.
- Kontaktowaliście się kiedykolwiek z moją kancelarią? I tak w końcu, o
którą sprawę wam chodzi?
- [ŚJ] My się chyba nie rozumiemy. Prowadzimy działalność misyjną...
[W trakcie rozmowy osoba z zaplecza powinna zawołać.]
- Panie mecenasie, telefon z Rejonowego!
[Przepraszamy, idziemy do telefonu i rozmawiamy głośno]
- Mecenas Wiesław Jehowa, słucham... Tak Władziu, słuchaj, czy wysyłałeś do mojego mieszkania jakichś ludzi?
[itd. Jeśli ŚJ nie odejdą po tej rozmowie, trzeba będzie wysnuć podejrzenia,
że chcą cię wrobić w kupowanie świadków i brutalnie spławić.]


SPOSÓB DZIEWIĄTY:

Na zakończenie - klasyk. Jedna osoba, mieszkanie blokowe.
- [ŚJ] Dzień dobry, chcieliśmy pana zapytać o...
- Nie wiem o co wam chodzi. Nie mam pojęcia skąd się wzięły te wszystkie
programy.
- [ŚJ] ?
- Ja się na tych kablach nie znam, ktoś w nocy musiał grzebać.
- [ŚJ] Ale my nie jesteśmy...
- Wiem, wiem, co sobie myślicie, ale na tym HBO i tak same powtórki lecą. No sami powiedzcie, kto będzie płacił za to 3 dychy miesięcznie?
- Nie mamy do pana o to pretensji, chcieliśmy tylko...
- Dobra, wygraliście. Przyznaję się, szwagier pożyczył kluczyk do skrzynki i
się podpięliśmy. Ale to nie tylko my. Szymalska z dolu też ma nielegalnie i
papierosami z przemytu jeszcze handluje.
- [ŚJ] Ale my jesteśmy Świadkami Jehowy!
- Coo? To czego mnie w błąd wprowadzacie! Żartów wam się zachciewa?! Nie wiecie, że to nielegalnie pod monterów się podszywać! Ja wszystko o was wiem, to wy szczacie po piwnicach i żarówki wykręcacie! Jeszcze raz mi tu przyjdziecie...

straatveger

2012-10-17, 15:21
śmieszyło mnie gdy wchodziłem do netu z prędkościo 56 kb/s

Blurey

2012-10-17, 15:28
Nie dałeś najlepszego :D


Potrzebujesz kilku kolegów w garniakach, dobrej znajomości kina gangsterskiego i ewentualnie kilku plastikowych pistoletów.

Kiedy zapukają, niech jeden z twoich kolegów otworzy im drzwi i bez słowa wprowadzi ich do domu.
Ty sam siedź za biurkiem z poważną miną (najlepiej przy zaciągniętych zasłonach), a wokół ciebie niech stoi reszta kumpli z pistoletami za paskiem (Jehowi powinni już się przestraszyć).

Gdy wejdą, powitaj ich nawijką „Witajcie w moim domu, jak mogę wam pomóc?” wygłoszoną w stylu Marlona Brando z wyraźnym włoskim akcentem.

Gdy zaczną gadać o nawracaniu, przerwij im „A więc chcecie, abym pomógł Wam nawracać ludzi... Dobrze, żaden Włoch nie odmówi szczerej prośbie potrzebującego – ale pamiętajcie, że może ja będę potrzebował kiedyś pomocy od Was, przyjaciele.” i zwracając się do "ochroniarzy": „Vito, Salvatore, pomóżcie państwu przekonywać ludzi – tylko żeby nie skończyło się jak ostatnio, bo nasz Consigliere i tak ma dużo pracy i nie zamierza was znowu bronić”.

Jehowi zaczną tłumaczyć, że zaszła pomyłka i że oni lepiej już pójdą, na co ty podnosząc się z miejsca „Gardzicie moją pomocą? Żaden szanujący się człowiek rodziny Raviolich nie zniesie takiej obelgi!”, po czym niech "ochrona" wywali ich za drzwi.

Możesz wysłać dwóch najgroźniej wyglądających ziomków żeby chwilę szli za Jehowami – powinno to dać jeszcze lepszy efekt.

nonsensopedia ;d

Joseph_Fritzl

2012-10-17, 15:38
Państwo wejdą, napijemy się i porozmawiamy o tym :)

monetus

2012-10-17, 16:27
Do dupy te sposoby. U mnie byli raz i się przychodzenie skończyło. Zwyczajnie spuściłem psa ze smycz. Nawet na WFie nie widziałem, żeby tak ktoś szybko biegał. ;D 100% skuteczne

st...........er

2012-10-17, 17:49
Ja mam sposób bardzo prosty:


ŚJ - Dzień dobry, chcieliśmy porozmawiać o Bogu,

JA: Dzień dobry, co chcecie wiedzieć?


KONIEC>

alien1991

2012-10-17, 18:20
Ja polecam taki sposób...
Gdy zobaczysz ze to ŚJ do Cb pukaja:
1.Otwórz drzwi.
2.Wystaw miske z Whiskas'em (żarcie dla kota)
3.Zamknij drzwi.

no ewentualnie nie otwierac tylko udając psa warczeć i szczekać za drzwiami.

Adid7

2012-10-17, 19:06
Jest jeszcze taki sposób:
-Dzień dobry, możemy panu zająć chwilkę
-Nie, przepraszam ale spieszę wie na transfuzje krwi


(Dla niewiedzących transfuzja krwi jest nie zgodna z ich wyznaniem)

daf098

2012-10-17, 19:33
na kataniarzy też działa jak z kolędą przyłażą? ŚJ wystarczy powiedzieć "nie dziękuję" i na rok spokój. klechy dupę przed sąsiadami obrobią a przy każdej okazji (np:śluby,pogrzeby) problemy stwarzają jak im się nie da zarobić.

mazin

2012-10-17, 19:56
Autentyk, sprawdzony z dziesięć lat temu. Kupiłem za ciężko uciułane i pożyczone pieniądze mieszkanie. Nie było mnie wtedy praktycznie stać na nic, nawet pędzel pożyczałem, żeby to mieszkanko pomalować. Środek lata, upał, wypaprany farbą w spodenkach do kolan i koszulce "damski bokser" (czyli rozciągnięta bez rękawów) niezbyt zachwycony schodzę z drabiny (pożyczonej, a jakże) bo ktoś dzwoni do drzwi. Oczywiście - świadkowie Jehowy. A właściwie dwie świadkówny, tak na oko w moim wieku wtedy, całkiem niebrzydkie, choć ubrane jak zakonnice. Staję w drzwiach, wkurzony, ale i brudny, uwalony farbą na całym ciele (włosy, ubranie itp.)
ŚJ: - Czy myślał pan czasem o sensie życia, skąd pochodzimy, dlaczego świat tak pędzi i tego typu pierdoły...
Ja drapiąc się w okolicy jajek, bo farba gdzieś tam właśnie dotarła:
- A może mi pomożecie w malowaniu?
ŚJ: - No wie pan, nie, głosimy dobrą nowinę (czy jakoś tak).
Ja: Acha, no to dobra - i odwracając się w stronę mieszkania - Józek, nie chcą pomóc, to chyba na dupczenie przyszły!

Spieprzały po trzy schodki na raz.

Nikoo

2012-10-17, 21:40
Już widzę jak któryś próbujecie.. Ja jestem katolikiem i dla mnie to, że oni chodzą po domach jest lekko żenujące, ale nie będe sobie urządzał szopki, żeby poszli. Jak chce żeby poszli to mówie "do widzenia" i tyle. Jak będziesz szanował innych, to inni będą szanować Ciebie. Dosyć prosta zasada

człowiek_zły

2012-10-17, 21:41
Raz gdy byłem już pijany i jeszcze skacowany powiedziałem, że jak chcą ze mną porozmawiać to muszą napić się ze mną spirytusu. Od tamtej pory już nie przychodzą.