18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jak Tusk i Rostowski wysłali przedsiębiorców do UK

bajero • 2014-03-19, 17:51
"Kiedy 1 maja 2004 roku wchodziliśmy do Unii Europejskiej, otworzyła się przed nami bogata paleta możliwości. Polacy mogli masowo rozpocząć szturm rynków pracy w Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Szwecji, a dwa lata później również Włoch oraz Hiszpanii. W związku z tym od niedawna mamy na szerszą skalę do czynienia ze zjawiskiem Wielkiej Emigracji Podatkowej.

Słynna ucieczka firmy LPP, właściciela marek Reserved i Cropp, jest niczym innym aniżeli czystą optymalizacją podatkową – ucieczką od systemu wadliwego do systemu prostszego, bardziej przejrzystego i przede wszystkim wyposażone w niższe stawki.

Jeśli chodzi o sektor mikro, małych i średnich przedsiębiorstw to prawda jest znacznie bardziej złożona i jednocześnie bardzo symptomatyczna – w większości przypadków ucieczka jest walką o przetrwanie i wynika z chęci uniknięcia przez drobnych wyrobników oraz freelancerów działania w szarej strefie. Raporty Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości z lat ubiegłych wskazują, że udział MŚP w tworzeniu polskiego PKB utrzymuje się na poziomie ok. 48 procent, co jednoznacznie wskazuje na wagę tego sektora dla całości naszej gospodarki.

Jednym z najpopularniejszych kierunków emigracji drobnych firm z całej Polski jest Wielka Brytania, choć przedsiębiorcy z południa kraju dosyć często wybierają również Słowację czy Czechy – w razie ewentualnej kontroli mogą oni argumentować, że pracują u sąsiadów w weekendy. Unikanie płacenia składek ZUS w Polsce możliwe jest na podstawie unijnego rozporządzenia w sprawie koordynacji systemów ubezpieczenia społecznego (zwalnia z płacenia składek w kraju macierzystym, w razie ubezpieczenia w innym kraju UE). W związku z tym osoby prowadzące działalność gospodarczą lub zatrudnione nawet na najmniejszą część etatu zagranicą nie są zobowiązane do płacenia składek ubezpieczenia społecznego w Polsce – z czego nasi rodacy coraz częściej i chętniej korzystają.

Kiedy grafik-freelancer, kurier-podwykonawca lub inna osoba chce lub ma odgórnie narzucony warunek prowadzenia działalności gospodarczej i zakłada ją po raz pierwszy, jest zobowiązana płacić tzw. „Mały ZUS”- składki na ubezpieczenia społeczne i składkę zdrowotną w łącznej wysokości 431,18 zł miesięcznie. Przez kolejne dwa lata Titanic którym jest firma, zbliża się do góry lodowej pod nazwą „Duży ZUS”, który wynosi 1042,46 zł i w większości przypadków (80% przedsiębiorstw upada do dwóch lat) zatapia firmę dryfującą po rynkowej tafli. Tymczasem w „raju podatkowym dla MŚP”, jak często nazywana jest Wielka Brytania, obowiązkowa składka na ubezpieczenie wynosi 2,70 funta tygodniowo, co przy obecnym kursie funta daje kwotę 55 złotych w skali miesiąca! Pozostała część składek uzależniona jest od poziomu dochodów i płatna jest dopiero od dochodu w wysokości 7,555 funtów w wysokości 9% (później dochodzi jeszcze 2% od przychodów powyżej 41,450 funtów).

Nawet uwzględniając wyższą stawkę podatku CIT, która w Zjednoczonym Królestwie wynosi 28% i jest wartością o 9% większą niż w Polsce, granica opłacalności jest dosyć wysoka – zwłaszcza jak na jednoosobową działalność gospodarczą. Przede wszystkim jednak taka konstrukcja systemu składek na ubezpieczenie społeczne pozwala na rozwój zwłaszcza mikro i małych przedsiębiorstw – na starcie i w razie braku lub niskich dochodów odprowadzasz za swoją działalność dosłownie grosze.

Niestety nie widać na horyzoncie żadnych, nawet najmniejszych wolnorynkowych zmian, które miałyby sprawić, że obecna sytuacja ulegnie zmianie. Nie jest przecież żadną tajemnicą, że impulsem do rozwoju przedsiębiorczości, a co za tym idzie redukcji bezrobocia (zwłaszcza wśród młodych, posiadających ikrę i inicjatywę) jest obarczenie tych „braci najmniejszych” opłatami jeśli nie możliwie niskimi, to dostosowanymi do ich statusu materialnego. Jak długo w naszym kraju będą rządzić ignoranci pokroju Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i jej słynnego zdania "podniesienie składki (rentowej) może spowodować ożywienie gospodarki i wtedy powstaną nowe miejsca pracy", nie ma jednak co liczyć na progres."

Jak Ci się spodobało wejdź na jagiellonski24 i wykop.

Madroxx

2014-03-19, 18:01
Mój znajomy właśnie zamknął firmę w PL i zakłada w Irlandii - do pewnej kwoty w ogóle nie płaci się podatku przez jakiś tam okres a założenie spółki to koszt od 200 euro.

MocnyFull

2014-03-19, 18:22
bo ekonomicznie (w sumie to nie tylko w tej dziedzinie) Polska to dziki kraj. To jest chore żeby władza tak działała. To po tym widać, że działa na niekorzyść kraju, podwyższając zamiast obniżając podatki, doprowadza kraj do ruiny, emigracji ludzkiej, a przy okazji wpływy do budżetu u tych idiotów dziwnym trafem nie rosną, maleją natomiast.

Wypieprzcie ludzie w końcu z tego kraju Tusków, Kaczyńskich, Millerów, Palikotów bo już jest ciężko a jak dalej zostaną przy korycie to padniemy. Zdaję sobie sprawę, że niektórzy mają negatywne podejście do 'krula' Korwina. Ale on nic nie obiecuje, natomiast Nowa Prawica, jako jedyna partia jest za obniżeniem podatków. Znaczącym obniżeniem i likwidacją innych. Pomińcie kwestie ideowe, gospodarka jest najważniejsza i jeśli coś w tym kierunku nie ruszy to leżym i kwiczym, Panowie i Panie.

Henboh

2014-03-19, 20:12
Spoko spoko, już niedługo Putin nas uratuje ;)

A na poważnie, to chyba nikomu nie muszę przypominać o krzywej Laffera http://www.sadistic.pl/krzywa-laffera-vt239709.htm#2613531

Skoro ludzie/firmy sp***alają za granice, by płacić mniejsze podatki, to obniżenie ich, do poziomu "konkurencyjnego" spowoduje nie tylko powrót emigrantów, ale też napływ nowych firm poszukujących obniżenia kosztów.

Ale przecież Wam nie muszę tego mówić, a do tych głąbów przy korycie to nie dociera. Nawet pomimo tego, co się stało po podniesieniu akcyzy na pety.
http://biznes.newsweek.pl/coraz-mniejsze-wplywy-do-budzetu-z-akcyzy-na-papierosy-na-newsweek,artykuly,280698,1.html a może i dociera, ale mają jakieś inne (niecne) plany?

A tu cięta chińska "riposta":
http://polskiepiekielko.pl/2014/01/rzad-obniza-podatek-wplywy-z-vat-rosna.html

Ps: Najgorsze jest to, że te wszystkie podatki (akcyza to też przecież podatek) z VATem i ZUSem na czele, najbardziej uderzają w biedniejszych i małe/średnie firmy. Kolosy jak ITI dzięki odpisom płacą śmieszne kwoty, bądź przynoszą straty. "Biznes-świnie" oficjalnie nie zarabiają, bo ich domy/samochody należą do firmy, a obiady to koszty "reprezentacyjne".


el...........wy

2014-03-19, 22:30
Nie ma co się dziwić, że ludzie stąd sp***alają, najlepiej to zobrazować.
69. Madagaskar
70. Dominika
71. Polska
72. Republika Południowej Afryki
73. Grecja
74. Włochy
75. Bułgaria
76. Uganda
77. Namibia
78. Republika Zielonego Przylądka
79. Belize
80. Kirgistan

Nie, to nie ranking FIFA, to ranking wolności gospodarczej fundacji Heritage. Jest nam bliżej do Ugandy niż do Rumunii, która piastuje miejsce na początku 6tej dziesiątki.
Nie powinien dziwić też fakt, że państwa bankruci (Włochy, Grecja) są w tym rankingu jeszcze niżej niż my.
Oto właśnie wolność wg. Związku Socjalistycznych Republik Europejskich.