Dick, w Polsce jak najbardziej się zgodzę, miałem tego ostatnio doskonały przykład, a nawet kilka
Na Czechach na waciki trzeba dać, bo nie za chętne do Polaków są bez kasy, nawet jak wyglądasz jak casanova. (Ja tu cały czas mówię, o SZYBKIEJ akcji i ustrzeleniu tego, na co akurat masz ochotę, a nie o szwendaniu się po klubach, bo to zupełnie inna bajka...)
Sprawdzone info, byłem w tamtym roku na AirShow w Ostravie 3 dni i było nieźle
Ja ostatnio sie z Ukraincem ledwo dogadywalem, mialem jakis taki dziwny odruch, ze w pewnych momentach chcialem do niego napie**alac po angielsku, ale angielskiego tez ni ch*ja nie rozumial, w koncu zaczelismy mowic ja w calosci po polsku on w calosci po tym calym ukrainskim i jakos szlo