Żałuję czasem, że nie urodziłem się wcześniej. Stare piosenki nawet jak są ch*jowe to mają specyficzny klimat, a to co się teraz w radiach odpie**ala to jakaś parodia muzyki.
Wolę "eksplołżyn" niż jakiegoś pie**olonego w dupe Garixa czy jakieś inne ścierwo z radia, od którego się rzygać chcę, bo leci po 500 tysięcy razy dziennie. Dzisiaj nawet nie trzeba umieć śpiewać, żeby nagrywać...