18+
Ta strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich.
Zapamiętaj mój wybór i zastosuj na pozostałych stronach
topic

Jak Pat i Mat...

stery_srh • 2013-05-09, 21:47
...a w każdym bądź razie, równie skuteczni w tym co robią. :mrgreen:

Akcja właściwa od 0:30, jakby komuś zależało mocno na czasie.

stery_srh

2013-05-10, 00:35
76200 napisał/a:

Tak się składa, że sam się przypie**alasz do wszystkich, wieśniaku...


Hehe, ja się przypie**alam powiadasz... :mrgreen:
Dobrze, że mi mówisz, bo po moich postach jakoś tego nie widać. Ale za to twój co drugi wpis, to wrzuty na kogoś - podnieca cię to, albo czujesz się przez to lepszy? Czy to tylko taka bezinteresowna zawiść?
No i piszesz do mnie "wieśniaku"? Co tak cienko, przecież stać cię na więcej. ;-)

76200 napisał/a:

...Nie przypominam sobie takiej sytuacji


No to krótką masz pamięć - ale jak sobie nie przypominasz, to ja ci przypomnę - to tylko trzy przykłady z ostatnich paru dni (pomijam brak kropki w powyższym zdaniu, ale to pewnie z emocji :mrgreen: ):



Więcej luzu chłopie, bo niebawem to ze złości sam się w dupę ugryziesz... ;-)


mazin napisał/a:

...Ostatnia deska ratunku, gość na sadistiku, próbuje (tak właśnie, próbuje, a nie prubuje ani prubóje) uświadomić wam, jak nie kaleczyć ojczystego języka, a wy się rzucacie. OGARNIJCIE SIĘ...


Sam się ogarnij - ten gość to ostatnia deska ratunku? W czym? No chyba, że w waleniu konia... Popatrz najpierw na jego pozostałe posty, zanim zaczniesz wypisywać takie pierdoły. :roll:
mazin napisał/a:

...JĘZYK, którego używacie jest pierwszym wskaźnikiem kim jesteście - dębowym tłukiem albo profesorem. A najczęściej kimś w środku tej skali - warto być bliżej profesora...


Jesteś taki niemożliwy, że aż sobie przejrzałem wszystkie twoje wpisy - no i widzę, że tobie też do tego "profesora", to jeszcze trochę brakuje... ;-)

mazin

2013-05-10, 08:27
@Kaprys - to, co piszesz jest prawdą, ale piszemy o dwóch różnych zjawiskach. Język jest zjawiskiem żywym, zmiennym i nikt przy zdrowych zmysłach nie namawia współplemieńców, by mówili "waćpanna" zwracając się do niezamężnej kobiety i "białogłowa", kiedy relacjonuje spotkanie z nią kolegom.
Neologizmy pojawiają się z dwóch powodów - albo takiego słowa brakuje, istnieje "nisza semantyczna" - i tu bardzo dobrym przykładem jest "hejtować" - bowiem "szykanować" ma trochę szersze znaczenie i brak bezpośredniego odpowiednika (opisowo byłoby to coś w rodzaju strzelać nienawiścią, wyżywać się lub jeszcze coś innego) - szykanowanie ma na celu raczej prześladowanie, dokuczenie komuś, "hejtowanie" raczej "wylanie" nienawiści . Drugi powód, to stylizacja języka, podkreślenie odrębności grupy, która tego stylu używa - kiedy taki styl wydaje się członkom tej grupy za mało wyrazisty, tworzą nowe słowa brzmiące podobnie do wzorca i wzmacniają efekt stylizacyjny. Takie wyrazy wchodzą do użycia, często znikają po sezonie lub dwóch, wymieniane przez inne lub po prostu porzucone. ich używanie - w określonej sytuacji, przyjęte w uzusie, w określonym rejestrze językowym są jak najbardziej dopuszczalne.
Nie czepiam się używania wyrażeń slangowych (sam to robię), skrótów czy neologizmów, wulgaryzmów albo nawet branżowego bełkotu.

Wk***iają mnie w zasadzie tylko niedouczone półgłówki, hejtujące po zwróceniu im uwagi.

@stery_rsh Cóż, orłem to ty nie jesteś, prawda?
Zamiast pie**olić*, podaj konkretne cytaty moich błędów językowych. I do tego "profesora" nie brakuje mi nawet milimetra, dębowy tłuku!**

--
* przykład zastosowania wulgaryzmu zgodnie z rejestrem obowiązującym na sadistic.pl
http://niekalecz.blox.pl/2008/04/Rejestr-jezykowy.html
** przykład hejtowania; tłuk dębowy - przyrząd służący do rozgniatania ziemniaków w parniku, pomagający przyrządzić paszę dla świń; w wersji dębowej jest to przyrząd idealny.

stery_srh

2013-05-10, 08:40
mazin napisał/a:

...@stery_rsh Cóż, orłem to ty nie jesteś, prawda?
Zamiast pie**olić*, podaj konkretne cytaty moich błędów językowych. I do tego "profesora" nie brakuje mi nawet milimetra, dębowy tłuku!**...


Pan profesor nawet poprawnie ksywy przepisać nie potrafi. :roll:
Jedno co jest pewne - do skromnych ludzi, to się nie zaliczasz... a w milimetrach, to ty raczej musisz długość swojego penisa podawać, skoro się tak spinasz.
Co do cytatów, to wybacz - na takiego narcyza jakim jesteś, nie mam zamiaru poświęcić już choćby sekundy więcej, bo to strata czasu. Skoro jesteś taki profesor, to sam przejrzyj swoje wypociny - miej przy tym resztki jakiegoś honoru i zrób to obiektywnie. ;-)
Zauważ jeszcze, że ja nie potrzebowałem nikomu ubliżać, prowadząć naszą konwersację - w przeciwieństwie do "pana profesora". Eh, te maniery samozwańczej szlachty... :oops:

mazin

2013-05-10, 10:42
Masz rację, ksywę przepisałem niepoprawnie.
Ale potem, niestety, to piszesz wyłącznie same bzdury.
Zarzucasz mi, że popełniam błędy językowe, ale nie potrafisz ich przytoczyć. Ergo - pie**olisz.
Wskaż choć jeden (i nie jakąś głupią literówkę, ale coś konkretnego).

Potem - klasyka u buraków - rzekome milimetry mojego penisa.
Dzieciaku! ku*asem to ja twoją starą po mordzie okładałem, kiedy jeszcze nie było cie na świecie! - i żebyś widział, jaj jej się podobało...

Piszesz o mojej skromności, a właściwie jej braku - a to ty wpie**alasz się pomiędzy wódkę i zakąskę, niepytany i niezapraszany kiedy starsi i mądrzejsi rozmawiają. Ergo - to tobie brak skromności i obyczajności.
Oczywiście, mój przytyk o dębowym tłuku wziąłeś sobie do serca - całkiem zresztą słusznie, ale nie rozumiem dlaczego się obrażasz i rzucasz z tego powodu. Oczywiście o waleniu konia i milimetrowych ku*asie to się nie liczy, bo to ty pisałeś, j***ny hipokryto, prawda?
Ludziom, którzy mówią nam prawdę powinniśmy być wdzięczni, plwać na tych, którzy nam kadzą. Ale do tego trzeba mieć odrobinę klasy - a nie trzy klasy podstawówki.

stery_srh

2013-05-10, 11:08
mazin napisał/a:

Masz rację, ksywę przepisałem niepoprawnie.
Ale potem, niestety, to piszesz wyłącznie same bzdury.
Zarzucasz mi, że popełniam błędy językowe, ale nie potrafisz ich przytoczyć. Ergo - pie**olisz.
Wskaż choć jeden (i nie jakąś głupią literówkę, ale coś konkretnego).

Potem - klasyka u buraków - rzekome milimetry mojego penisa.
Dzieciaku! ku*asem to ja twoją starą po mordzie okładałem, kiedy jeszcze nie było cie na świecie! - i żebyś widział, jaj jej się podobało...

Piszesz o mojej skromności, a właściwie jej braku - a to ty wpie**alasz się pomiędzy wódkę i zakąskę, niepytany i niezapraszany kiedy starsi i mądrzejsi rozmawiają. Ergo - to tobie brak skromności i obyczajności.
Oczywiście, mój przytyk o dębowym tłuku wziąłeś sobie do serca - całkiem zresztą słusznie, ale nie rozumiem dlaczego się obrażasz i rzucasz z tego powodu. Oczywiście o waleniu konia i milimetrowych ku*asie to się nie liczy, bo to ty pisałeś, j***ny hipokryto, prawda?
Ludziom, którzy mówią nam prawdę powinniśmy być wdzięczni, plwać na tych, którzy nam kadzą. Ale do tego trzeba mieć odrobinę klasy - a nie trzy klasy podstawówki.


Profesor mnie zmotywował, żeby jednak jeszcze napisać parę słów. ;-)
Dziękuję za powyższy wpis, po nim już nie muszę niczego udowadniać - ukazuje on w pełni twoją klasę...
Widać, że jesteś zwyczajny cham i prostak z monstrualnym ego, a na dodatek fantasta. No i jeszcze do twojej informacji: niczego co napisałeś, nie biorę sobie do serca - gdyby tak było, to spinałbym się jak ty.
Tym razem już bez odbioru, bo nie będę się zniżał do twojego poziomu. Świadectwo sobie sam wystawiłeś - pisz co chcesz, spływa to po mnie jak po kaczce. 8-)

mazin

2013-05-10, 14:17
No i klasycznie - przyparty do muru prośbą o konkrety, ucieka z wątku.
Kozak w darciu ryja, zarzuca mi chamstwo (poniekąd słusznie, bo z chamami trzeba rozmawiać po chamsku). A oto jak zwracał się do mnie :
Cytat:

Sam się ogarnij - ten gość to ostatnia deska ratunku? W czym? No chyba, że w waleniu konia...


Cytat:

a w milimetrach, to ty raczej musisz długość swojego penisa podawać, skoro się tak spinasz


Cytat:

Widać, że jesteś zwyczajny cham i prostak z monstrualnym ego, a na dodatek fantasta.



A potem takie buraczycho dziwi się, że dostaje szpicrutą po pysku.