Ręczny nie zaciągnięty u debila nr1 ani zabezpieczony przed takimi akcjami, a ten co go "wyciągał" mógł się ustawić wzdłuż do debila nr 1. Tak jest jak się nie zna wykresu obciążenia i nie zna pojęcia stateczności pojazdu. Pozdrawiam mechanik konserwator.
a nie lepiej było być bystrzakiem i wejść do środka zanim ją podnieśli i ręczny zaciągnąć?
Jest/była opcja, że ciśnienia nie było w instalacji i hamulce trzymały. Jeśli nie trzymały, to ręczny też gówno pomoże. Za duża masa.
Chyba sadistica nie oglądali i nie wiedzieli, co się może stać.