Podczas sobotniej wizyty w Giżycku do Ewy Kopacz podszedł chory na schizofrenię mężczyzna i pytał jak ma przeżyć za 343 złotych.
Zaskoczona Ewa Kopacz nie wiedziała jak się zachować.
"Będę myślała i odnotuje"..., ..."dzisiaj podszedł do mnie koleś chory na schizofrenie paranoidalna skarżąc się na niskie zasiłki, ch*j myśli ze coś z tym zrobię". Szkoda ze któryś z jego "kolegów" nie kazał mu wziąć jakiegoś nożna na to spotkanie