@up myślałem, że powiesz co innego.
Opowieść znajomego inseminatora
Czyżby...
To ja słyszałem że gospodyni była ciekawa jak to się zapładnia krowy i poszła z inseminatorem do obory.
Ten rozpakował się i zaczął zdejmować spodnie, gospodyni lekko zbladła a gdy usłyszała czy może przytrzymać spodnie jak inseminator będzie zapładniał krowę to wystraszona uciekła z obory.