Siemianowice Śląskie, nie romskie...
Od takiego podsumowania można rozpocząć krótki opis zorganizowanego nad stawem Rzęsa w Siemianowicach pikniku romskiego. Zazwyczaj piknik utożsamiany jest z błogim relaksem i odpoczynkiem od pracy. Pod tym względem piknik romski sam sobie zaprzecza, biorąc pod uwagę zapał do pracy tej mniejszości starającej się zadomowić w większości miast. Swoje niezadowolenie z roztrwanianych w ten sposób pieniędzy z miejskiej kasy wyrazili siemianowiccy kibice chorzowskiego Ruchu, którzy w 18 osób z transparentem odwiedzili w niedzielne popołudnie Rzęsę wyrażając swoją dezaprobatę. Całość manifestacji przebiegła spokojnie w asyście nieprzerwanych przez około pół godziny śpiewów: "Chcemy dnia śląskiego, nie pikniku romskiego", "Nie pracujecie - to czemu piknikujecie" czy też "Górny Śląsk". Natomiast na transparencie znalazło się "Nie mów, że jesteś Polakiem skoro nie potrafisz czytać".
Obecność lokalnych patriotów mocno zdezorganizowała przebieg imprezy. Z występu zrezygnowała gwiazda imprezy, czyli Międzynarodowy Zespół Muzyki Cygańskiej "Forte Roma", który z obawy spakował się i wrócił do Białegostoku. Manifestujących pod sceną kibiców po kilkudziesięciu minutach zaczęła spisywać policja pod zarzutem zakłócania imprezy masowej. Niestety, ale impreza artystyczno - rozrywkowa jest imprezą masową, jeżeli liczba miejsc dla uczestników wynosi nie mniej niż 1000 na stadionie lub terenie otwartym oraz 500 w hali sportowej lub w innym budynku. Na pikniku liczba uczestników nie przekraczała 200 osób, z czego 20% stanowili sami zainteresowani Romowie.
Jednak podobno jesteśmy krajem demokratycznym, gdzie obowiązuje nas wolność wypowiedzi i poglądów jednak jak widać szerząca się multikulturowość skupiająca się na tolerancji wszystkiego i wszystkich zamyka się w kwestii wyrażania własnej opinii, która nie jest zgodna z nowoczesną i narzuconą tolerancją.
Jednak cytując angielskiego pisarza Gilberta Keitha Chestertona "Tolerancja jest cnotą ludzi bez przekonań". I właśnie w myśl tych przekonań, lokalnemu patriotyzmowi i wyrażaniu własnego zdania romski piknik został odwołany. Jesteśmy za organizowaniem imprez dla mieszkańców miasta, dla dzieci, Ale nie będziemy tolerować faworyzowania pomieszkujących w naszym mieście cyganów, którym się nie chce pracować, którzy myślą, że wszystko należy im się na tacy.
Całość przeprowadzonej manifestacji miała na celu pokazanie dezaprobaty mieszkańców Siemianowic, którym na sercu leży dobro miasta, odbyła się spokojnie i bez narażania życia i zdrowia innych osób co podchwyciłyby pewnie multikulturowe media.
KIBICE RUCHU CHORZÓW